Wpis z mikrobloga

#motocykle Hydrofobizacja ciuchów jest hydrofoba warta. Dziś wpadłem w burzę i momentalnie wszystko było przemoczone. Wiatr porywisty, ciemność, ściana wody- bałem się, że sobie nie poradzę i zglebię bo było ślisko, i majtało ale dałem radę.
  • 14
  • Odpowiedz
@taopiepie: Hydrofobia to lęk przed wodą więc skoro w tych ciuchach nabyłeś niechęci do deszczu to zadziałały prawidłowo.
Chyba że masz dodatkowo wstręt do picia wody to wtedy masz wściekliznę ale za to masz pełne prawo złożyć reklamację.

cieszesiezemoglempomoc

Gx
  • Odpowiedz
Hydrofobizacja ciuchów jest hydrofoba warta. Dziś wpadłem w burzę i momentalnie wszystko było przemoczone.


@taopiepie: naprawdę w to wierzyłeś,
Że jakiś preparat uchroni cię przed deszczem?
W mocnej ulewie nic ci nie pomoże bo jeśli masz super przeciwdeszczówkę to wleje się od przemokniętych kołnierzy rękawic, od szyi zawsze od jaj.
Wbrew pozorom najlepsze rozwiązania to najtańsze rozwiązania, czyli trzeba kupić cienkie ceratowe sztormiaki z kutrów rybackich. Tam będzie się wlewać tylko
  • Odpowiedz
  • 0
@mpetrumnigrum: nie łudziłem się że będzie jak w telezakupach mango, liczyłem na spowolnienie, że zamiast wbijać wodę w tkaninę, magiczny psikacz pozwoli zepchnąć ją ze mnie. W domu zapowiadało się fajnie, w trasie zabieg okazał się bezcelowy. Chciałem się tylko podzielić obserwacją.
  • Odpowiedz
@taopiepie: impregnat w spray czy na gorąco? Te komercyjne jako tako dają radę przy lekkim deszczu i nic więcej. Jak ma być coś mocnego to tylko impregnat na gorąco, ale te ciężko w PL dostać.
  • Odpowiedz
nie łudziłem się że będzie jak w telezakupach mango, liczyłem na spowolnienie, że zamiast wbijać wodę w tkaninę, magiczny psikacz pozwoli zepchnąć ją ze mnie.


@taopiepie @mpetrumnigrum - mam wrażenie, że te wszystkie preparaty w miarę działają, ale zamiast wchłaniać w siebie wodę całkowicie - przepuszczają ją na właściciela
  • Odpowiedz
@taopiepie: Jak chcesz być suchy to tylko szyormiak.
Zasada jest dość prosta:
- impregnat chroni przed kroplami, jakiekolwiek ciśnienie przebija
- membrana chroni przed bryzgami, większe ciśnienie przejdzie
- dużą ilość wody zatrzyma tylko pełna bariera blokująca też powietrze
  • Odpowiedz
Jak chcesz być suchy to tylko szyormiak.

Zasada jest dość prosta:

- impregnat chroni przed kroplami, jakiekolwiek ciśnienie przebija

- membrana chroni przed bryzgami, większe ciśnienie przejdzie

- dużą ilość wody zatrzyma tylko pełna bariera blokująca też powietrze


@Aramil: Gore-Tex mi nigdy nie puścił wody. Czy to na moto czy to na szlaku.
  • Odpowiedz
@Anakee: To znaczy, że nigdy nie dałeś mu wystarczająco do wiwatu. Membrana w dobrym stanie ma bardzo trudną do przeskoczenia wytrzymałość (2-3 bar), ale przy odpowiednich opadach w końcu gdzieś ta woda przejdzie. Czy to przez zamek, czy przez naruszoną warstwę hydrofobową.
Owszem, mogą to być nieraz godziny jazdy, ale bez "plandeki" ze zgrzewanymi szwami nie ma co liczyć na pełną ochronę w porządnej ulewie.
  • Odpowiedz
@taopiepie: mam buty i rękawice z goretexem, jakoś dwa miesiące temu jeździłem z 5h w deszczu - dało radę bez problemu. Tyle że kombinezon mam skórzany dlatego kupiłem oxford rainseal, też dał radę, tyle że nie przepuszcza powietrza i jak jest ciepło to jest dramat, nie kupiłbym chyba kombiaka bez gore-texa gdybym brał tekstylny xD
  • Odpowiedz