Wpis z mikrobloga

Od zaginięć na granicy


@ZuluScout: O tym nie słyszałem, przybliżysz?

rakiety, które do nas wleciały, a było tego sporo


@ZuluScout: Te rakiety to pewnie jeszcze będą latami po lasach zbierane. Przewodów się rypnął bo to jebło w centrum sporej wsi, Bydgoszcz się rypła bo baba z koniem.

Stawiam że spokojnie było jakieś 20 incydentów z tymi rakietami. Co najmniej.

A gdyby Białorusini używali tych śmigłowców do przerzucania inżynierów?


@Thorrand:
@pogromca_krasnali: Podczas kryzysu na granicy było mówione o zaginięciach. Sprawa Czeczko to w rzeczywistości przejęcie, a do tego dziwne samobójstwo graniczniaka, które było tłumaczone zbyt dużym spożyciem alkoholu, a potem nagle się wszystko uciszyło i to wręcz błyskawicznie jakby ktoś chciał by ucichło i zniknęło z mediów co jest akurat mega dziwne no a potem stała się wojna i temat granicy już w ogóle ucichł, ale czuję, że za niedługo wróci