Wpis z mikrobloga

Niezmiennie mnie fascynuje że w każdym wpisie o szczepionkach (nieważne w jakim kontekście, nawet nie musi być nic krytykowane... może być np. o tym że w niektórych krajach szczepienia podstawowe są dobrowolne) znajdzie się typ który musi wypalić coś w rodzaju: "trzeba wierzyć w naukę, setki lat dokonań naukowców, kto w naukę nie wierzy, ten żółte napisy ogląda i w napisy wierzy zamiast w naukę, szur płaskoziemca, po trzech klasach podstawówki"

typ który to pisze:
1. W życiu nie przeczytał żadnej książki w temacie zdrowia


2. W życiu nie przeczytał ze zrozumieniem żadnego badania naukowego (max na co go stać to abstrakt jak ktoś mu da linkę)
3. Nie wie jakie są stopnie wiarygodności dowodu naukowego i gdzie w tych stopniach znajduje się opinia eksperta :)
4. Bezkrytycznie wierzy w to co jest napisane w ulotce napisanej przez producenta i w to co mówi "ekspert" w reklamie TV, przez tego samego producenta opłacany...
5. Tak naprawdę nie ma pojęcia "co mówi nauka" ani jak to sprawdzić bo jedyne co umie to powtarzać jak katarynka slogany z reklam.

i taki typ MUSI poprostu MUSI zaatakować i zarzucić "wiarę w żółte napisy" każdemu kto napisze cokolwiek czego typ nie słyszał wcześniej w reklamie...
do tego taki typ ma poczucie że dzięki temu iż "wierzy w naukę" jest lepszy od tego komu zarzuca wiarę w żółte napisy :)

FASCYNUJĄCE ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#koronawirus #covid19 #bekazcovidian #szczepienia
Adam_Prosty - Niezmiennie mnie fascynuje że w każdym wpisie o szczepionkach (nieważne...

źródło: mb8vmi2yzoz61

Pobierz
  • 11
o na czym chcesz opierać/opierasz swoją wiedzę jak nie na nauce? Przecież sam to przyznałeś, że nauka to książki xD pseudointeligenckie #!$%@?


@William_Lawson:
rozróżniasz wiedzę, znajomość faktów, znajomość mechanizmów, umiejętność logicznego myślenia, od "wiary w naukę" (czyli tępego powtarzania tego co "eksperci" w TV mówią)?

wpis jest o tym że pajace powtarzają jak katarynka to co usłyszeli w radiu/TV/przeczytali na onecie po czym zarzucają "wiarę w żółte napisy" każdemu kto nie
znajdzie się typ który musi wypalić coś w rodzaju: "trzeba wierzyć w naukę, setki lat dokonań naukowców, kto w naukę nie wierzy, ten żółte napisy ogląda i w napisy wierzy zamiast w naukę, szur płaskoziemca, po trzech klasach podstawówki"


@Adam_Prosty: Czyli tak samo nie ma miliona płci i tego całego LGBTQPNZ+ tylko są wariaci, okei.
Wreszcie ktoś to jawnie napisał, że te wszystkie naukowce dżender stadies, to się nic nie znają
znajomość faktów


@Adam_Prosty: A skąd te fakty znasz? Ciągle wierzysz tylko nie w "naukę" tylko w źródła. Nie wspominając, że do prawidłowego wyciągania wniosków ze skomplikowanych zjawisk jakim niewątpliwie był przebieg ostatniej pandemii chłopski rozum to za mało.
A skąd te fakty znasz? Ciągle wierzysz tylko nie w "naukę" tylko w źródła.


@rudi-meyer: jak coś jest faktem to nie zostawia miejsca na "wiarę" jest weryfikowalne i powtarzalne na różne sposoby.
przykłady faktów: grawitacja istnieje, złoto topi się w temperaturze 1 064C (przy normalnym ciśnieniu), ziemia jest okrągła... każdy fakt możesz zweryfikować na podstawie różnych źródeł, eksperymentów, dedukcji. Nie ma miejsca na wiarę w jedne czy inne źródła.

Nie wspominając,