Wpis z mikrobloga

@malachite bo to bardzo wypalająca praca. Jeżeli po 2-3latach nie zakładasz własnego biura i nie masz takich dynamicznych oskarkow pod sobą, i z ich sprzedaży masz procent. To rzucasz to w cholerę i szukasz czegoś na etacie.
@malachite: szczerze to wolę Oskarków, przynajmniej rozumieją słowo nie. miałem do czynienia z jedną babką 45+ to do mnie wydzwaniała co drugi dzień z ofertami zupełnie odbiegającymi od moich oczekiwań
@malachite: jest sporo agentów starej daty. Tylko oni nie działają w social media, czy na grupach na fb za dużo - wiec tak nie są widoczni. Ale w Krakowie jest mnóstwo starych pierników którzy w zawodzie są 15-20-25 lat
@malachite Ty Oskarka widziałaś? Przecież to jest ten sam sort ludzi co w MLM - za mały garnitur, często poliestrowy (akurat idealny na takie upały), aktówka i okulary (jak nie wady to zerówki - to stwarza wrażenie profesjonalizmu). I to wszystko po to, żeby przyjechać spóźnionym pokazać, że tu jest kibel a tu sypialnia (no jakbym #!$%@? nie widział XD) i skasować za to 3% wartości transakcji + VAT (nie wspominając jeszcze
@malachite: bo może tacy mają większe szanse na powodzenie? Ostatnio nieruchomość pokazywała mi pani tak pewnie koło 50, znudzona życiem, nic nie wie, na kilka pytań była w stanie odpowiedzieć, ale jak tylko wjechały pytania od gościa od remontu to "nie wiem", "trzeba się zapytać", "nie ma tego w papierach" xD Oczywiście nie ma też żadnego pełnomocnictwa, więc jakiekolwiek dalsze ruchy są opóźnione aż właściciel z francji przyjedzie do polski xD
@malachite: e tam, na kilka mieszkan ktore oglądałem to było dwóch panów ewidentnie po 50 (jeden bardzo przypominał pana Boczka z Kiepskich), jeden taki niby-oski, dwie babeczki po 30, raz taka parka typu byznesmeny koło 30-ki.