Wpis z mikrobloga

a jak byś takiego kwanta powiększył, to wtedy byś widział gdzie leci i z jaką szybkością nie?


@Adamowski333: jeśli masz co, co wiesz gdzie leci i z jaką prędkością, to raczej nie masz już do czynienia z fizyką kwantową, tylko mechaniką klasyczną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Adamowski333: Co masz na myśli mówiąc "powiększyć kwant"?
Stosowanie takiego uproszczenia w kontekście fizyki kwantowej nie ma sensu, bo zgubisz istotę problemu.

Do pewnego momentu po prostu masz do czynienia z obiektem "bardzo małym" - na tyle małym, że nie jesteś w stanie jednocześnie stwierdzić jego położenia i prędkości. To i tak spore uproszczenie, bo w praktyce po prostu dominują tam zjawiska kwantowe, których mechanika klasyczna po prostu nie opisuje.

Odpowiadamy na pytanie dlaczego nie jesteśmy w stanie zbadać tych dwóch wartości jednocześnie? Bo już zjawiska fizyczne użyte do takiego pomiaru (np. fotony czy elektrony wysyłane przez mikroskopy, a nawet ziarnistość kliszy czy rozdzielczość czujnika użytego do rejestracji) albo nam to uniemożliwiają, albo wpływają na
  • Odpowiedz
Jeśli rozpatrzysz kulę do kręgli, to przy użyciu piłeczek pingpongowych będziesz w stanie stwierdzić jej położenie na stole - przy założeniu, że będziesz sobie rzucał piłeczkami perfekcyjnie znając ich kierunek i prędkość, i część do Ciebie wróci, to sobie policzysz.


A teraz zrób to samo i spróbuj tak zaatakować piłeczkę pingpongowę leżącą na stole


@xfin: fajne porównanie

ale dlaczego nikt nie zapytał o jakie k. kwanty chodzi ( ͡°
  • Odpowiedz
  • 0
@xfin: dobra rozumiem, kwanty są za małe żeby widzieć gdzie następnie się znajdą kiedy przestaniesz je obserwować bo sobie odlecą gdzieś bo pozwala im na to fizyka kwantowa.
  • Odpowiedz