Wpis z mikrobloga

@karhu: Przestańmy oszukiwać się, że Ukraina ma szanse wygrać z ruskimi w mieleniu sprzętu i ludzi. Ta kontrofensywa od samego początku była nastawiona na zdobycze terytorialne a nie na zniszczenie ruskiej armii bo na to drugie Ukraina nie ma ani tylu ludzi ani sprzętu. Zaczyna się wszystko walić, trzeba powiedzieć to sobie wprost.

Pierwszą pancerną już raz rozwalili pod Charkowem i wróciła w Donbaskim. Ruskich da się teraz pokonać tylko sprytem
To naprawdę zaczyna wyglądać źle dla Ukrainy. (,)


@Aquamen: Rosjanie chyba nie czytają wykopu i nie wiedzą, że masakruje ich ukraińska ofensywa. Nie czytali też tego, że już po tygodniu ofensywy musieli rzucić rezerwy do obrony na Zaporożu xD.
@Aquamen: Co rozumiesz przez wygrać wojnę?
Jeżeli zdobyć Moskwę to nie ma szans.
Jeżeli odzyskać tereny przed 2022, to jak najbardziej.
Jeżeli odzyskać tereny przed 2014 to być może.

Ja to samo mogę powiedzieć o Rosji, że nie ma szans wygrać tego.
Nie ma szans zdobyć kijowa.
Nie ma szans zdobyć nawet jednego większego miasta na Ukrainne.
Ewentualnie może utrzymać zdobycze terytorialne i tyle.
@karhu:

Jeżeli odzyskać tereny przed 2022, to jak najbardziej.


Powiedz mi czym oni mają to zrobić? Tymi kroplówkami od USA gdzie uzupełniają tylko straty a ruskie fabryki wypuszczają okrojone bo okrojone czołgi, myśliwce, armaty itd?

moim zdaniem jeśli się utrzyma obecna obojętność zachodu i sranie sprzętem po kilkanaście sztuk to może się posunąć do przodu jeszcze znacznie, jednak maksymalnie do linii Dniepru. Tej wojny nie wygra już nikt, jednak Ukraina będzie
@Aquamen: Wiesz co to są negocjacje pokojowe. Wystarczy np. dość do morza Azowskiego i nawalać w most krymski. Potem usiąść do stolika. Wychowujecie się do granic przed 2022, a my wam zostawiamy Krym i ten most.