[Zerero]

Warto o tym przypomnieć.

#antynatalizm #dzieci

[programista15cm]

@DrGreen_2: ale to prawda. Opcja wege jest dobra dla świata i każdego, tak samo jak antynatalizm bo ludzi jest za dużo. Przy dzisiejszym poziomie technologicznym nie ma powodów do populacji większej niż 100mln. Wtedy można bo rozsądnie dysponować zasobami, żyć w dobrobycie i eksplorować na spokojnie kosmos

[Zerero]

Wtedy można bo rozsądnie dysponować zasobami, żyć w dobrobycie i eksplorować na spokojnie kosmos

@programista15cm:

[Zerero]

@programista15cm: Poza tym antynatalizm ≠ ograniczenie populacji do danego poziomu, a dążenie do idealnej liczby, jaką jest 0 czujących istot. Mylenie go z warunkowym natalizmem jest po prostu błędne.

[DrGreen_2]

@programista15cm: widzę ze u kolega połączył dwie głupoty! Brawo XD.

Weganizm nie jest dobry ani dla zdrowia (wyjątkowo szkodliwy) ani dla środowiska, industrialne uprawy.

[programista15cm]

@Zerero: sorry, nie jestem ekspertem od ideologii z dupy. Za to rozsądek podpowiada, ze ziemia i jej zasoby sa marnowane przez srajacych pod siebie podludzi, którzy nie potrafią posunąć cywilizacji do przodu

[Zerero]

@DrGreen_2: Nawet pozwolę Ci pisać wysrywy pod moim wpisem, gdyż jedynie co robisz, to się błaźnisz.

[Zerero]

Za to rozsądek podpowiada

@programista15cm: Widać, że jednak niewiele masz tego rozsądku, jeśli nazywasz antynatalizm „ideologią z dupy”.

[Zerero]

@programista15cm: Czyli sytuacja jak w „Ci którzy odchodzą z Omelas”, tylko że zamiast jednego cierpiącego dziecka w zamian za przyjemności istot, które nie miały potrzeby szczęścia przed zaistnieniem cierpi x procent, który przez obecną liczbę jednostek daje spory wolumen osób. Czy ludzie, którzy „uwielbiają życie” są obiektywni i nie zawyżają swojego poziomu życia przez optimism bias i inne mechanizmy obronne to również kwestia sporna.

[programista15cm]

@Zerero: jakie ma znaczenie obiektywna jakość życia, jeżeli ktoś jest z niej subiektywnie zadowolony?

Zacytuje klasyka
Jak jakis lamus problem ma...

[Zerero]

@programista15cm: Powyższa część mojej wypowiedzi w ostatnim komentarzu i subiektywne oraz obiektywne cierpienie (jakim jest odczuwanie wysokiego poziomu bólu przez system nerwowy) jest wciąż jak najbardziej prawdziwe, tak samo istnienie bólu, które nie daje żadnej "pozytywnej" wartości (można dyskutować, że np informacja o nad wyraz wysokiej temperatury nim jest, chociaż istoty czujące mogły otrzymać mniej inwazyjną formę powiadamiania o niebezpieczeństwach oraz jak pisałem nie jest ona doskonała i jest często

[programista15cm]

@Zerero: poziom odczuwania czegokolwiek można regulować. Chyba, że ktoś jest chory neurologicznie to trzeba leczyć

[Zerero]

Chyba, że ktoś jest chory neurologicznie to trzeba leczyć

Jeśli chodzi o to, to niestety te leczenia są w wielu przypadkach nieskuteczne oraz istnieją inne choroby, na które nie ma skutecznego lekarstwa albo leczenie jest nad wyraz drogie i ryzykowanie, by potomek, został ich ofiarą przez prokreację jest niemoralne.

poziom odczuwania czegokolwiek można regulować

Często nieskutecznie oraz wiele środków, które to umożliwiają dają inne negatywne efekty uboczne. Niestety istoty czujące są od

[GrimesZbrodniarz]

@programista15cm:

rozsądek podpowiada, ze ziemia i jej zasoby sa marnowane przez srajacych pod siebie podludzi którzy nie potrafią posunąć cywilizacji do przodu

Ale obrzydliwy klasizm, większość z tych ludzi nie jest podludźmi tylko urodzili się w takim miejscu i zostali tak

[Kpr19]

@Zerero (｡◕‿‿◕｡)

[qusqui21]

@Zerero:

[programista15cm]

@GrimesZbrodniarz: większość ludzi w xxi wieku urodziła się w sytuacji gdzie może za darmo podjąć dowolną edukacje, a woli srac i oglądać patostreamy.

To nie chodzi o to że w ogóle pracuje. Mój projekt zrobił 0.05% pkb Polski. Inny scyfryzowal pracę 10k ludzi w Polsce i zamiast rzeźbić długopisem mają system komputerowy i drukarki. Wiec tak, posuwa to nasze społeczeństwo do przodu

[GrimesZbrodniarz]

@programista15cm: Taki wspaniały chłop, a czytanie ze zrozumieniem leży. Odnieś się do tego co napisałem wcześniej, a nie chwalisz się osiągnięciami, bo nie o tym dyskutujemy.

W ogóle nie popchnąłeś rozwoju cywilizacji do przodu tylko zmieniłeś komfort pracy relatywnie znikomego wycinka ludzi. Z punktu widzenia inżynierów pracujących w NASA czy Spacex możesz być takim samym podczłowiekiem za jakich uznajesz innych, bo twoje poglądy są bardzo uznaniowe, ale to ci nie