Aktywne Wpisy
wieszjo +12
Wykopki które znowu nabierają się na Natana bo trochę pokrzyczał żeby pokrzyczeć, nie jesteście jednak zbyt wymagającym audytorium ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#famemma
#famemma
Znowu pokochałeś Natana?
- Tak znowu go pokochałem 21.8% (39)
- Cały czas go kochałem 34.6% (62)
- Nie, już mi się przejadł i się nie nabiorę 2 raz 21.2% (38)
- Nigdy go nie kochałem, tfu. 22.3% (40)
filip9111111 +26
No kur... nie wytrzymam. Jestem testerem oprogramowania, wprowadza się u mnie w firmie nową funkcję, spotkania, omawianie, jak będzie wyglądać jak działa, wszystko bez mojego udziału. Wprowadzili nową funkcję którą mam przetestować, średnio mi się podoba no ale testuję, szukam błędów. Po 4 dniach przychodzi szefowa i mówi że to wygląda dziadowo, z punktu widzenia UX też leży. I obarcza mnie tym, ze to jest po prostu wujowe.
Skąd mam wiedzieć jakie były założenia co zaakceptowali i jak to widziała produkcja skoro mnie nie było na tych spotkaniach. A na koniec to ja jestem kozłem ofiarnym. No chyba coś tu nie gra.
#testowanieoprogramowania #programowanie #ux #informatyka
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Szefowa słusznie mnie obwinia?
@mirko_anonim: eee ale co to znaczy obarcza? Testera? Przecież jednym zdaniem ją gasisz
@mirko_anonim:
Ty, ale ty miałeś jakieś acceptance criteria nie? Jakąś dokumentację?
Jak można przez 4 dni testować coś czego w ogóle nie znasz?
Masz talking point na retro:
1. Jesteś na wszystkich planningach i sam piszesz test casy zgodnie z accpetance criteria (które
Czemu mówisz to nam a nie jej. Częścią pracy testera jest komunikowanie, że rozwiązanie działa słabo, albo że nie ma dobrej dokumentacji do jego testowania. Jako członek zespołu jak najbardziej możesz mówić, że twoim zdaniem powinieneś być na danych spotkaniach, a powinieneś to mówić jeśli ktoś ma do ciebie pretensje. Tester pełni role policjanta w zespole i on pierwszy powinien alarmować, że coś w procesie leży i uniemożliwia mu pracę.
Jeśli pracujesz w małej firmie - tam się odpowiedzialności rozmywają i faktycznie niektórym może się wydawać, że skoro sprawdzasz aplikację to też masz sprawdzać jej użyteczność, ergonomię, itp.
Moja pierwsza firma w życiu była taka, że było kilku programistów, tester i support. I za każdym razem jak wydarzało się coś, co nie było wprost pisaniem kodu to
Dalej komu eskalowales cala sprawe, brak zaproszen na spotkania komu zglosiles?
Masz #!$%@? jajca
─
Okej zgadzam się, jak widzę, że coś jest naprawdę nieintuicyjne to naturalnie to zgłaszam. Ale to jest potężna funkcjonalność o której nie wiedziałem nic. Całe tłumaczenie jak powinno działać opierało się na 40 minutowym spotkaniu z frontem i backendem na którym przez 15 minut sami się zastanawiali czy takto powinno działać.
Skoro
Masz dwie opcje według mnie - pierwsza, starać się zająć nie swoimi zadaniami, wróżyć z kart jak ma wyglądać funkcjonalność i przeprosić szefową, że maszyna losująca nie wylosowała takiego zgłoszenia.
Druga - powiedzieć wprost, że rzeczy których od Ciebie wymagają nie należą do twoich obowiązków. Nie jesteś odpowiedzialny za
@diarrhoea: polemizowalbym. To by raczej sprawilo, ze stalby sie komunikatywny. Moze nie wprost, "ze to nie nalezy do jego obowiazkow" co raczej, ze chcialby doprecyzowac swoje obowiazki - i gdyby bylo czarno na bialym moglby zadac roznych rzeczy aby je wykonac = w przypadku ich niedostarczenia winny bylby ktos inny. Aka goracy kartofel - ale to zdejmuje presje z niego i pokazuje
Oczywiście, że tak. Problem jest taki, że u osób z mniejszym doświadczeniem często brakuje odwagi/pewności/wiedzy, żeby odejść albo walczyć o swoje. Konfrontacja nigdy nie jest łatwa, kiedy słyszysz "a co ty tam wiesz" na swoje argumenty.
A co do mojego doświadczenia, to mało kto chce zmieniać proces i brać odpowiedzialność za to, co robi, bo jakieś "testerek"
@diarrhoea: been there, done that ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@diarrhoea: większość problemów psychologicznych OP bierze się wprost z niedoprecyzowanych zadań, oczekiwań managementu.
Nie postuluje zmieniac procesu tylko zwyczajnie wraz z przelozona doprecyzowac temat.
To nie jest nic
Generalnie brzmisz troche jak ktos bardzo malo samodzielny, wystraszony i generalnie reagujesz 'placzem', bo ktos Ci