Wpis z mikrobloga

@Norskee może citroen z hydro jest wygodny ale za to #!$%@? cię wszystkim innym.
żaden samochód nie będzie wygodny bez uchwytu na kubek i jakiegokolwiek schowka czy półki na portfel i telefon xD

myślałem że da się przyzwyczaić do ułomności tego samochodu ale wytrzymałem 2 lata i sprzedałem z radością.
Uważam, że to był mój najprzyjemniejszy samochód. Ale nie miał go kto naprawiać w moich okolicach


@TakiGupiZeSzok: No widzisz, tutaj jest problem, a nie w aucie. Ja w swojej okolicy mam dwóch specjalistów, do których ludzie potrafią i 100km robić. Mieszkają 700m od siebie, więc mam właśnie ciągle szok cenowy - co tak tanio? Konkurencja robi swoje.
@lukaszw_ nigdzie nie powiedziałem, że mam problem do tego samochodu :D to fajny i nietuzinkowy samochód, uważam, że bije na głowę pastuchy z którymi miał konkurować :) u mnie specjalisty nie było ale pozwoliło mi to poznać ten samochód jeszcze lepiej i posiadając diagboxa wiele się nauczyłem jak działa i jak poradzić sobie z większością problemów. Nadal mam fracuski samochód, diagbox został i dzięki temu jestem w stanie poradzić sobie w nagłych
@jmuhha: Nie wiem jak wygląda konkretnie sprawa z A4 B5, ale VAGi są generalnie według mnie przereklamowane, jeśli chodzi o wygodę. Każdy zakłada, że jak drogie i Audi, to musi być dobre i wygodne, a mi się lepiej jeździło i Alfami, Renówkami, teraz Fordem. Fotele w vagach są jakieś twarde, jak jechałem superbem 3 to jak na taborcie bym siedział, gdzie w lagunie czy 147 fotel elegancko dopasowuje się do dupy
takie same jak narzekanie na belke skretna w pugach/citroenach/renault gdzie w zasadzie calosciowy remont zawieszenia to bylo ~700zl


@Norskee: Też mnie zawsze rozwalała polska alergia na te belki. Najlepsze, że regeneracji belki można było uniknąć wymieniając łożyska za 80zł sztuka co jakiś czas. U mnie "co jakiś czas" oznaczało 7 lat / 80 000 km.
@jmuhha: najlepsze auto jakiekolwiek miałam to właśnie a4 B5. Jest zgrabniutka mimo,że sedan, wygodna, idealna dla kobiety! No ideał! Dbam o nią jak o własne dziecko, a nawet i lepiej, bo z auta przynajmniej mam pożytek:) aaa i najważniejsze, w najpiękniejszym zielonym czyli cactus, kolorze. Przede wszystkim żadne dziury jej nie straszne. Fakt nie raz miałam ochotę ja #!$%@? na najbliższym drzewie i pewnie jeszcze tak będzie, ale to auto, to