Wpis z mikrobloga

#prawo #adwokat #sadownictwo #radcaprawny #prawopracy #kancelaria #pip #itd
krótko i nie zagłębiając się póki co w szczególy. Mam podejrzenie, że ktoś z pracy chciał mnie umyślnie wpakować na tzw "minę" czyli podżeganie, świadome namawianie do czynu zabronionego prawnie i nie jest to palenie w miejscu niedozwolony czy skok przez płot tylko coś zagrażające życiu, gruby kaliber. Firma duża s.a. czy w naszym kraju jest szansa, że ktoś się zajmie taką sprawą? czy to walka z wiatrakami i "morda w kubeł"?
  • 4
  • Odpowiedz
  • 0
@kupidyn_ciemnooki
"Obojętna jest forma nakłaniania. Podżegać można zatem słowem (mówionym lub pisanym), bądź gestem. Powinno być to jednak aktywne zachowanie zmierzające do wywołania u bezpośredniego sprawcy zamiaru dokonania czynu zabronionego..."
pisane, komunikator sieciowy
  • Odpowiedz
@JelitoBaranie: nie chodzi mi o formułkę, tylko czy masz jakiekolwiek dowody, bo jak powiesz, że ktoś Cię na coś namawiał, to Cię wyśmieją.
Jeżeli ktoś wysyłał Ci np. maila, to dowód masz, chociaż i tak zależy co to za sytuacja, czy te namawianie wynikało z niewiedzy namawiającego, czy to była świadoma czynność. Poradź się adwokata, jemu będziesz mógł o wszystkim opowiedzieć, a nie tak jak tutaj, bez żadnych szczegółów.
  • Odpowiedz