Wpis z mikrobloga

Po wejściu w rezerwację co najwyżej możesz edytować dane gościa i nie ma tutaj szału - imię i nazwisko. Żeby to ogarnąć tak żeby każdemu było dobrze, to chyba najlepiej spisać umowę. Kupujący ma podkładkę że go nie wydymasz, a Ty masz podkładkę jakby narobił syfu na miejscu i hotel by chciał Cię obciążyć.
  • Odpowiedz