Wpis z mikrobloga

@Gr4bek: Panie tu je polska, tu co tydzień płonie wysypisko, co drugi tydzień śnięte ryby w innej rzece i co trzeci inna ekologiczna katastrofa. W czym problemik? ()
  • Odpowiedz
@Gr4bek: to troszkę bardziej skomplikowane, tzn. w lesie masz różne siedliska np. W pobliżu cieków wodnych rośnie dużo olszy i tam bytuje sporo ptaków i okres lęgowy obowiązuje, w lesie „nizinnym” gdzie rośnie praktycznie tylko sosna gdy nie ma siedlisk szczególnych Np. dzięciołowatych, wycinka trwa bez względu na okres, pomijam kwestie gdzie jest bocian czarny, albo bielik bo tam w pewnej odległości nie można w ogóle ciąć przez cały rok.
  • Odpowiedz
  • 0
@sadowiak: widzę że masz wiedzę w tym temacie więc dopytam. Jak się sprawdza czy ptaki gniazdują? Pan Wiesio patrzy na koronę drzewa i mówi że tak jest. Czy faktycznie jakiś wykwalifikowany ornitolog prowadzi obserwacje?
  • Odpowiedz
@Gr4bek patrzy się na drzewa czy płatki przylatują, szuka się gniazd czy dziupli, które się sprawdza czy są zamieszkałe. I gdy są takowe w zależności od gatunku prowadzi się różne działania np. Bocian czarny: w promieniu 100 m od gniazda jest term ochrony ścisłej czyli nie można nic robić w lesie, nawet krzaczka wyciąć, a w promieniu do 500 m teren ochrony częściowej (czyli w lesie można prowadzić zabiegi takie jak
  • Odpowiedz
@Gr4bek co do tego kto sprawdza i szuka gniazd: to zależy od właściciela lub zarządcy i w Lasach Państwowych robią to leśnicy, ale gdy jest budowana autostrada powołuje się biegłego przyrodnika, ornitologa, który robi operat szacunkowy wskazując co bytuje i w jakiej ilości na danym terenie. Czy to leśnicy, czy biegli wykonują zazwyczaj sumiennie swoją prace ponieważ nigdy nie mogą być pewni czy np. jakaś organizacja ekologiczna nie robiła swoich obserwacji
  • Odpowiedz