Wpis z mikrobloga

@greendevil861 Powiem tak. Stare wypierdziane zawsze były wygodne jak sto #!$%@?ów. Ale jak oddasz do tapicera czy tam renowacji, to już wszystko będzie zależało od materiałów. Wiadomo że się w nim nie wyśpisz, ale siedział będziesz jak królewicz.

Głębokość jest idealna. Plecki sobie wygodnie oprzesz. I nogi odpoczną. Jak na PRL to było #!$%@? 150% ergonomii. Aby w dupę nie było zbyt twardo.
  • Odpowiedz
@EnderWiggin: no powiem Ci, że tym barwnym opisem przekonałeś mnie na 100%! Ale i tak będę musiał oddać do renowacji bo z tego co czytayto gąbki w fotelach Lisek się że starości wykruszają a tkanina po latach pachnie brzydko więc trzeba robić renowację od podstaw
  • Odpowiedz
@greendevil861 Zrób od razu drewno. Nie wiem jaką masz stylistykę w mieszkaniu ale mi to się widzą obecnie drewna z jasnym lakierem. W oryginale był jak pamiętam bardzo ciemny brąz. A co do siedzenia, im bardziej miękkie tym bardziej nie będzie ci się chciało dupy z fotela podnosić =D

Do czego nawiązuję... Oddałem kiedyś do tapicera fotele z lat późnych '90, które były super miękkie, tylko stare i trochę powycierane. Takie mega
  • Odpowiedz
Jak patrzyłem to liski do pełnej renowacji kosztują pomiędzy 100-200 zł, więcej nie ma sensu płacić bo i tak trzeba odnowić drewno, wymienić gąbki i tkaninę więc remont generalny. Jest kilka stron gdzie można zobaczyć takie fotele po renowacji i znaleźć inspiracje, tu pierwsza z brzegu: fotel lisek PRL
  • Odpowiedz