Wpis z mikrobloga

@Windasiedem: jabkym mogła założyć piękną chustę na włosy, ciemne okulary na oczy i ruszyć cadillaciem deville przez bezdroża ameryki, takiej z filmów z lat 90, to kolor auta w sumie nie miałby znaczenia.
@Windasiedem: szkoda, że to USA to nie jest takie jak w filmach, a ja nie nazbieram hajsu, a nawet jakbym uzbierała to jestem uwięziona w więzieniu własnego umysłu i nie ruszę się z domu dalej niż na półgodziny jazdy samochodem, bo wpadam w ataki paniki takie że się duszę i czuję jakbym umierała. Ale tak Ci napisałam teoretycznie, jakbym mogła mieć jakiś samochód to właśnie taki ;)