Wpis z mikrobloga

Mirki, wyobraźcie sobie taką sytuację:

Jesteście studentem/studentką z pracą dorywczą z zarobkami na poziomie ~100zł miesięcznie, czasem więcej. Mieszkacie w bardzo małym i ciasnym mieszkaniu z rodzicami i bratem z jego żoną i dzieckiem. Brat i bratowa pracują na pełnym etacie, ale są #!$%@? darmozjadami. Rzadko coś pomagają w domu, rzadko kiedy dokładają się do zakupów, opłat itd. A na dodatek wypominają ci, że nic nie robisz, chociaż często sprzątasz, gotujesz itd.

Co robić? Wyprowadzić się ciężko, bo nie ma kasy. Rodzice wyganiać ich nie chcą, no bo jak to tak. Jakieś pomysły? Jak wywrzeć presję, na tych pasożytach, żeby się wyprowadzili?

Zapomniałem dopisać, że to nie moja sytuacja.

#problem #kiciochpyta #patologiatroche #corobic
  • 11
  • Odpowiedz
@jestem_legenda: łeee, to jeszcze nie tak źle. Fakt, że mojej rodzinie zostali by uznani za cweli i wytykani palcami bo istnieje zasada

zdałeś mature to #!$%@?


ale spodziewałem się ok 30 lat.

Tak to musisz jeszcze poczekać, po ok 26 roku życia albo się wyprowadzą albo będzie im za dobrze i będą siedzieć do 30 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz