Wpis z mikrobloga

Zauważyłem coś takiego, że po wódzie nie chciało mi się jarać prawie w ogóle, za to po browarach strasznie. Aż już prawie kupując kolejne piwa w sklepie poprosiłem sprzedawcę o fajki. A tak poza tym, to równe 3 tygodnie mi właśnie mijają bez papierosa. E-szluga z tym beznikotynowym olejkiem sobie chwilę popalę po pracy czasami i tyle. Siadam sobie na krześle i puszczam kółeczka z dymu. Nawet lepsze wychodzą niż z tego papierosowego, bo gęstsza jest ta para, takie mam wrażenie. Tabletki biorę jeszcze przez 5 dni, 1 dziennie. Głody jeszcze sporadycznie mam w trakcie dnia, jak w pracy przychodzi taki moment, że mogę sobie odpocząć. Wtedy mi się pojawia ta myśl o jaraniu. Rano po obudzeniu już mi się nie chce. W sumie to w pracy sobie dopiero przypominam o tym, że ja paliłem.
#rzucampalenie #rzucaniepalenia #tyranszlugow
  • 2
  • Odpowiedz