Wpis z mikrobloga

460 + 1 = 461

Tytuł: Tajemnice Paryża
Autor: Eugène Sue
Gatunek: klasyka
Ocena: 6/10
ISBN: 978-83-7779-814-0
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Liczba stron: 625
„Tajemnice Paryża” wprawdzie nie należą do literackiego kanonu, ale zapisały się w historii literatury jako powieść o bardzo dużym wpływie społecznym i artystycznym – inspirowała m.in. Hugo, Stendhala, Dumasa, a w naszym kraju Tyrmanda, który ponoć się w niej zaczytywał. Eugeniusz Sue napisał ją pomiędzy 1842 a 1843 r., zachęcony przez znajomego. Początkowo pomysł opisywania klas niższych nie przypadł mu do gustu, pisarz nie miał bowiem styczności z biedotą, a poza tym nie chciał zajmować się rzeczami „brudnymi i śmierdzącymi”, ale po wizytach incognito w tawernach w biednych dzielnicach chwycił za pióro, i tak zaczęła powstawać obszerna historia o ludziach, którym wcześniej nie poświęcano zbyt wiele miejsca w literaturze francuskiej.

Gwoli ścisłości w „Tajemnicach Paryża” otrzymujemy cały przekrój społeczny francuskiej stolicy tamtych lat – jest tam więc i pospólstwo, i burżuazja, i arystokracja. Dość powiedzieć, że protagonistą powieści jest książę Rudolf, człowiek, którego życiową misją stało się pomaganie najuboższym, nie tylko materialnie, lecz także poprzez zawracanie ich z drogi występku na ścieżkę cnoty. W tej roli poznajemy go już w pierwszym rozdziale, kiedy daje lekcję osiłkowi Szurynerowi i ratuje z opresji młodą dziewczynę, sierotę oddaną przed laty obcym ludziom na poniewierkę – Gualezę. To postać, wokół której zawiąże się kilka intryg. Czyhać na nią będą przerażająca, jednooka Puchaczka – jej była „opiekunka”, wraz z zakapiorem Bakałarzem, chciwy i pozbawiony serca notariusz Jakub Ferrand oraz tajemnicza Sara McGregor. A to zaledwie kilka przykładów z całej galerii bohaterów, zarówno występnych, jak i dobrych, których losy się splotą.

„Tajemnice Paryża” nie zdobyły wysokiej pozycji literackiej, ponieważ to powieść sensacyjna o mocno sentymentalnym zabarwieniu. Ckliwość jest widoczna szczególnie wtedy, gdy na pierwszy plan wchodzą postaci pozytywne, ze wspomnianymi Rudolfem i Gualezą na czele. W tym miejscu nadmienię, że mężczyzna przypomina trochę księcia Myszkina z „Idioty”, tyle że ten drugi, choć chciał zbawiać świat, pozbawiony był mocy sprawczej przez swą ufność, podczas gdy bohater utworu francuskiego pisarza jest nie tylko szlachetny, lecz także bystry, przezorny, silny, zdecydowany itd., itp. Jest idealny. Gualeza, zwana później Marią, ulepiona jest zaś z waty cukrowej. Lepiej to wygląda w przypadku postaci negatywnych – ich drapieżność, cynizm i brutalność, chociaż miejscami też „literacko opracowane”, bardziej przekonują. Nawet sentymentalizm lepiej wypada, kiedy dotyka losów tych złych bohaterów. „Honoru” dobrych postaci broni gryzetka Rigoletta, z jednej strony dziewczyna wrażliwa i rezolutna, z drugiej twardo stąpająca po ziemi.

Warto na koniec powiedzieć, że „Tajemnice Paryża” nie są tylko naiwnym wyobrażeniem o sferach niższych, nie ograniczają się wyłącznie do warstwy sensacyjnej i sentymentalnej. W tej obszernej powieści jest też dużo scen realistycznych, pokazujących, jak funkcjonowały pewne środowiska i instytucje, np. kamienica, szpital czy więzienie. Zatem czytelnik, który chciałby też poczuć ówczesny Paryż, coś z tego utworu powinien dla siebie wyłowić.

#bookmeter #literatura #literaturafrancuska #francja #romantyzm #sentymentalizm #ksiazki #literackieimpresje #klasykabookmeter
podsloncemszatana - 460 + 1 = 461

Tytuł: Tajemnice Paryża
Autor: Eugène Sue
Gatunek:...

źródło: 971057-352x500

Pobierz
  • Odpowiedz