Wpis z mikrobloga

  • 0
@ZACIENTY_CAPSLOCK @sberatel @zwei

Kur#a tyle dałem za to piwo i nie da się nawet nalać do kufla xD Chłodzone od wczoraj a po nalaniu powoli do kufla 80% to piana. Lece chyba po jakąś Łomżę Białą do żabki xD Znowu się wyleczyłem z craftowych drogich piw.
  • Odpowiedz
80% to piana.


@Murasame: ale wiesz, że tam jest uwięzione piwo i jak opadnie, to będziesz miał piwko normalnie? X d no zdarza się
  • Odpowiedz
@Murasame: no niestety małe browary są narażone na takie wpadki bardziej niż koncerny. Ale nadal wolę kupić dobrego krafta niż czteropak tyskiego
  • Odpowiedz
@Murasame: a to ja w takiej sytuacji zupełnie odwrtonie. Najlepsze na początek, dla smaku + podpija na tyle, że te sikacze hurtowe lepiej wchodzą :)
  • Odpowiedz
@xray2304 do dziś nie wszystkie się pasteryzuje. W czasach PRL produkcja piwa nie wyglądała jak obecnie. Były duże browary i regionalne rozlewnie. Tam piwo z beczek butelkowało się i rozwozili do lokalnych barów i sklepów i ponoć to piwo nie było pasteryzowane bo miało krótką datę przydatności do spożycia. Praktycznie każda gmina lub sąsiedzka miała u siebie rozlewnię piwa. Po opowieściach ojca przypuszczam że dotyczyło to lat siedemdziesiątych, może początek lat osiemdziesiątych.
  • Odpowiedz