Wpis z mikrobloga

#wiedzmin #netflix #witcher #seriale
Te fryzury to jakiś dramat zwłaszcza u no wiecie
Istreed jak Snoop dog w aretuzie z tym wąsikiem
Ciri z mopem (nie mogli jej ściąć tych wlosów skoro uciekali i się ukrywali?)
Triss no jeszcze ujdzie ale dziwna proporcja w objętości włosów do głowy
Yennyfer z bumbaju

Ta od dikstry czarodziejka dobra, w każdej scenie inna fryzura

Jeszcze była taka jedna z dredami co miała głowe czarna a kilka dredów białych, wyglądało to jakby jej ktoś nasrał na te głowe

A wam jakie fryzury podpadły?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grand_khavatari Niedamowite dla mnie jest to, że w tych czasach są robione tak dobrze peruki, że przy dobrym wystylizowaniu nie ma szans, żeby odróżnić je od naturalnych włosów. Tymczasem włosy Ciri wyglądają jak z plastiku a Yenn jak peruka na bal przebierańców. O Triss to chyba lepiej nie wspominać, bo zrobić taką szopę na głowie to też trzeba mieć talent...
  • Odpowiedz