Wpis z mikrobloga

#kononowicz
Co do wczorajszego odpału ekokreta, to mam pewną teorię.
Jak wiadomo wyjazd strusia do Sędziszowa odbył się jako pozbycie się problemu przed nadchodzącą rozprawą (kolejną) z mopr, a major na początku roku mocno kirał i dymił na domku drewnianym, co mogło nie pomóc grubasowi w rozprawie. Z namaszczeniem centrali nastąpił wyjazd do osoby która już była na terenie Belwederu i została wstępnie sprawdzona i zaakceptowana. "Opiekunami" tego wypożyczenia zostali bezrobotny nieudacznik i komputerowiec, rzekomo Benjamin, którzy już wcześniej trzymali łapę na kanale strusia. W tym czasie rudy gorączkowo szykował się do uchronienia swojego żywiciela przed DPS, pokusił się nawet o pierwszą od kilku lat wyprawę do Białegostoku, sytuacja musiała być wtedy faktycznie gorąca. W Sędziszowie natomiast odbywało się golenie strusia z kasy na niespotykaną skalę, a "nietypowy" gospodarz zaczął odstawiać coraz większą patologię. Pomimo że major robił często lajty to na konto wlazł mu komornik, trzesigłówka która była podpięta pod lajty, bo kasa szła na jego konto (tzn. fundacji brązowych), był na tyle zachłanny. Natomiast informatyk potrafił w trakcie lajtów zasłaniać pasek celu aby nitruś nie wiedział ile kasy tak naprawdę zarobił.
Rozprawa jednak dla knura ułożyła się pomyślnie, a że na mlecznym gównie wyświetlania spadły, rudy postanowił upomnieć się o swoją "zabawkę" z powrotem. Najpierw suchy dostał usb killera do lajtopa (ciekawe która postać z us17 lubuje się w takich gadżetach), później podczas wizyty rudego z kononem, na której miało dojść do przekonania kukiełki do powrotu snuf do Białegostoku, właśnie wtedy nowak próbował wgrać team vievera w nowym lajtopie.
Nie spodobało się to jednak obecnym "opiekunom" którzy nie chcieli pozbywać się źródła łatwego zarobku i marian wrócił z niczym. Jak się okazało struś zmienił miejsce zamieszkania, nie będę pisać tutaj o harasiu bo to jest taki sam pionek jak major,a teorie o rozpuszczalniku w wódce to na razie teorie. Ale co ważniejsze "mleczna #!$%@?" postanowiła błyskawicznie odciąć się od wydarzeń z Sędziszowa, co zrobił Aron na kanale praktycznie dzień po zgonie. Główne obciążenie za śmierć miało pójść na kosno i harasia co bardzo było na rękę rudemu i aronowi, a kosmolud za niesubordynację i "zepsucie zabawki" musiał przyjść na pogrzeb i przyjąć na klatę to co się wydarzyło. Podobno rudy i aronem byli wczoraj w Białymstoku, ale nie pojawili się bezpośrednio na pogrzebie więc ta teoria o wystawieniu skwarożercy na odstrzał ma sens. Nawet onanista zaczął cisnąć i zabrał mu telefon, mimo że 2 dni wcześniej pojawił się u zielonego i szczoty. A jako że damski okularnik jest deko zaburzony ( i przecwelony) to nie wytrzymał napięcia i zaczął prowokację już przed pogrzebem wrzucając swój wysryw na kanał nieboscyka a później wilm w którym zabrania nagrywania na pogrzebie. Takim to sposobem opinia pobliczna ma gotowych winnych a interes mlecznego członka kręci się dalej.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Podobno rudy i aronem byli wczoraj w Białymstoku


@serbski_schab: Pierwsze słyszę, skąd info? A swoją drogą aron zawsze jest w Białymstoku bo tam mieszka. Onanista u siebie na lajcie tłumaczył arona tym że "bo był w pracy" i niby dlatego nie mógł przyjść. Super tłumaczenie, takie tylko dla najbardziej naiwnych.
  • Odpowiedz
@serbski_schab: Może rudy był, może go nie było. Jeśli był to na pewno przemykał jak szczur po kanałach, chociaż nie chce mi się trochę wierzyć że akurat wczoraj był i był też na grobie, jak wczoraj obok cmentarza zapewne kręciło się trochę młodzieży która chciała zobaczyć ten grób już po pogrzebie. No ale nie zmienia to tego że "mleczna #!$%@?" faktycznie wystawiła pod ostrzał "ekipe z leśnej" z ekopetem na
  • Odpowiedz
@serbski_schab: No nie da się ukryć ze zielony to ultimate zderzak na wszelkie kryzysy ekipy mlecznego orangutana. Gosciu bez kręgosłupa moralnego, z latami doświadczenia w robieniu z siebie klauna publicznie. Bardzo użyteczny idiota. Niegdyś można było toczyć beke ale dziś raczej widzę go jako po prostu niebezpiecznego dla otoczenia.
  • Odpowiedz