Wpis z mikrobloga

nowy komunikat GLW
https://www.wetgiw.gov.pl/main/komunikaty/Komunikat-III-GLW-w-sprawie-choroby-kotow/idn:2283

Do 26 czerwca do godz. 11:00 przebadano 11 próbek w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach z czego 9 dało wynik dodatni w kierunku grypy H5N1. Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew.


jeżeli H5N1 wyszedł pozytywnie, a mewy ostatnio załatwiał właśnie H5N1 to co to oznacza?
Inne Hileś N ileś ale nie wiedzą jakie, które po prostu wychodzi pozytywne w testach na h5n1 czy jakiś jeszcze inny podtyp tego h5n1?

#koty #weterynaria #zwierzeta
  • 9
  • Odpowiedz
@blablalbla: a może wersja że to człowiek roznosi (bezobjawowo) nie jest wcale taka głupia? W końcu dotykało to też kotów zamkniętych w czterech ścianach, no to na logikę - skąd niby miało się to wziąć. Bo w teorie, że wirus krążył sobie w powietrzu i osadzał sie na butach/ubraniach to nie wierzę
  • Odpowiedz
@Arboree: ciężko powiedzieć bo jest mało informacji. Przede wszystkim nie znamy proporcji kotów które padły - może się okazać że owszem padają też "niewychodzące" (bo to mogą różnie rozumieć zarówno wlasciele jak i weterynarze) ale stanowią one 10% przypadków. W takim wypadku równie dobrze może się okazać, że w tych 10% mamy też koty "niewychodzące" które wychodzą na balkony, parapety i miały kontakt z ptakami - piórami, odchodami o których nawet
  • Odpowiedz
"niewychodzące" które wychodzą na balkony, parapety


@Kadet: dużo właścicieli tak właśnie rozumie koty niewychodzące i lekarze muszą dopytywać. Wychodzenie "tylko na balkon" to z perspektywy takiej ptasiej grypy z pewnością jest wychodzenie.
  • Odpowiedz
  • 4
Bo w teorie, że wirus krążył sobie w powietrzu i osadzał sie na butach/ubraniach to nie wierzę


@Arboree: prędzej jakieś ptasie gówno na bucie, też mi sie wydaje taka droga zarażenia naciągana (szczególnie że mniej więcej w tym samym czasie w różnych rejonach polski mieliby wdepnąć w takie gówno różni ludzie i przytachać to do domu w odpowiednim czasie, bo nie wiem ile taki wirus żyje w ptasim gównie zanim sie
  • Odpowiedz
@blablalbla: ależ masz pytania ;-P
zasadniczo sprawdza się pochodzenie szczepu po bliskości genetycznej wirusów
H5N1 cały czas mutuje zupełnie losowo ale historię tych mutacji daje się w jakimś zakresie odtwożyć - stąd mozna wykluczyć pochodzenie danych izolatów od innych izolatów
tak naprawdę to wirusy są powszechne niestety
koty na ogół przechodzą H5N1 subklinicznie - znaczy nawet tego nie widać za bardzo.
ale jak się pojawi odpowiednia mutacja to jak widać przebieg
  • Odpowiedz
@groman43: no dokładnie
jak odpowiadałem na pytanie na ile są psy zagrożone to tak pisałem"
" Ogólnie to wydaje się że psy nie są podatne na wirusa który atakuje koty.
...
Wiemy natomiast że psy są podatne na wirusy grypy H3N8 (koński), H3N2 (ptasi), H5N2 (świńsko ptasi)
jeden wypadek H5N1 u psa był w 2004 roku w Tajlandii
"W październiku 2004 r. Zwłoki około 1-letniego psa z prowincji Suphanburi w Tajlandii
  • Odpowiedz
  • 2
ależ masz pytania ;-P


@przemek-leniak: no wiem w sumie że to mutuje a i tak dopytuje #!$%@? wie po co, wiem, bez sensu, nic mi to nie zmieni, zdziwiło mnie że to cos innego niż teraz sie rozprzestrzeniało po kraju
i #!$%@? mnie juz ta sytuacja ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@cult_of_luna ale balkon z siatka, gdzie ptaki tym bardziej omijają? jeszcze przed tym pomorem to chciałem by jak najwięcej ptaków pod balkon podlatywało, a one tylko bokiem zawsze...
  • Odpowiedz