Wpis z mikrobloga

@Pioter_Polanski: prawdopodobnie tak właśnie było, gdzieś widziałem wypowiedź Camerona z której wynikało, że do implozji doszło już po rozpoczęciu procedury awaryjnego wynurzania, czyli albo włączył się jakiś system alarmowy (patrząc na "profesjonalizm" w wykończeniu tej łodzi - nie wiem, czy taki w ogóle był) albo własnie coś zaczęło wydawać niepokojące odgłosy
@Pioter_Polanski: @GrzegorzPorada @DarkCrusader_102

Na pewno były ponaklejane po konstrukcji tensometry, które informowały o deformacji kadłuba ale gdy została przekroczona wartość graniczna to doszło do pęknięcia konstrukcji, a potem ich sprasowało nawet nie wiedzieli kiedy.

Ja się zastanawiam, kto liczył i projekował tą konstrukcję bo raczej jakiś współczynnik bezpieczeństwa na poziomie co najmniej 2 powinien być uwzględniony w obliczeniach.