Generalnie błogosławieństwem Petru były media które go sztucznie wyniosły na piedestał na początku kariery politycznej, a później przekleństwem gdzie go sztucznie i na partyjne zlecenie zgnoiły.
Petru poleciał na jakiś przejęzyczeniach do których rzeczywiście ma dar i dużo ich popełnia. Normalny inteligentny człowiek się nie przejmuje jak ktoś powie "rubikoń" bo wie, że liczy się sens wypowiedzi, tak samo jak "głowa psuje się od góry".
Generalnie błogosławieństwem Petru były media które go sztucznie wyniosły na piedestał na początku kariery politycznej, a później przekleństwem gdzie go sztucznie i na partyjne zlecenie zgnoiły.
Petru poleciał na jakiś przejęzyczeniach do których rzeczywiście ma dar i dużo ich popełnia. Normalny inteligentny człowiek się nie przejmuje jak ktoś powie "rubikoń" bo wie, że liczy się sens wypowiedzi, tak samo jak "głowa psuje się od góry".