Wpis z mikrobloga

Wielu ludzi zastanawia się jak to możliwe, że można być tak nieogarniętym zostawiając ciało tak blisko domu czy nie ustalić jednej wersji wspólnie z innymi podejrzanymi. Z oficjalnych info nie wiemy dokładnie jeszcze co się stało i może był to wypadek i gość się obsrał, był w panice przez parę dni i nie wiedział co robić i stąd te głupie działania jak wyrzucenie ciała tak blisko domu. Zakładając jednak, że to nie był wypadek i faktycznie on jest winny to dziwiłem się tym głupim działaniom tylko przez chwilę na podstawie doświadczeń ze studentami ze wschodu.

Dziewczyna pracuje w dużym korpo i tam do teamów dobierani są przymusowo imigranci z agencji (pewnie jak w każdym większym korpo teraz), głównie są to właśnie faceci ze wschodu - Bangladesz, Indie, Azerbejdzan itd. No i oni, a przynajmniej Ci z którymi miała do czynienia, są naprawdę głupi. Ciężko ich czegokolwiek nauczyć, średnio co 3 miesiące trzeba ich zwalniać albo sami w końcu to robią bo sobie nie dają rady z prostą pracą przy kompie, gdzie oprócz angielskiego nie musisz umieć na start nic.

I co kolejny chłop ze wschodu do jej teamu przychodzi i trzeba tracić czas na jego naukę, gdzie za parę miesięcy będzie do zwolnienia, to się nad tym zastanawiam dlaczego tak jest, z czego to wynika, że oni tak nie ogarniają. Już walić to, że duża część z nich ma problemy z obsługą komputera czy podstawami excela, gdzie każdy studiuje u nas na uczelniach po kilka lat. Oni mają zawsze problemy z logicznym myśleniem, z przyswajaniem wiedzy, trzeba im milion razy cos powtarzać.

Kilkunastu/kilkudziesięciu chłopa to trochę mała grupa badawcza i może być tak, że akurat w tej firmie na takich trafiają, albo agencja tylko takich podsyła. Z drugiej strony oni wszyscy studiują na naszych uczelniach i pewnie jeszcze za to dostają kasę, więc ta różnica poziomu nie powinna być aż tak widoczna. Miałem już kiedyś stworzyć o tym wpis, ale te rozkminy o tym jak bardzo gość był głupi przy tym morderstwie mnie do tego skłoniły, chociaż nie wiadomo jeszcze co się do końca stało w tej sprawie. Pomimo, że to nie ja z nimi pracuje, a jedynie słucham narzekań od dziewczyny, to mnie te głupoty, które oni odwalają w pracy tak triggerują, że muszę to w końcu skonfrontować z doświadczeniami innych.

Pewnie jest tutaj wiele osób, które pracują w korpo, w którym zatrudniani są studenci ze wschodu. Czy u was wygląda to podobnie, czy zupełnie odwrotnie?

#anastazjazgrecji #praca
  • 7
@radekd111 u nas jest takich kilku, dobrze sobie radzą. Jeden nawet odnosi całkiem spore sukcesy i został awansowany szybciej, niż inni pracownicy. Kolejny ogarniał robotę, ale przy redukcji etatów został zwolniony bo był problematyczny - zakochiwał się w każdej dziewczynie po kolei i namolnie wyznawał miłość xD. Te go zgłaszały do HR-ow i w końcu wyleciał.
@ekjrwhrkjew:

Hindusi czasami akurat potrafią być bardzo zdolni, ale to wtedy są ludzie z jakiś bogatych domów i studiowali gdzie w USA i właśnie w USA pracują


tzw. brain drain