Wpis z mikrobloga

@kerdian: Z tego samego powodu, dla którego Polacy siedzą w Dortmundzie, a nie w Berlinie lub Rostock. Jak był ten boom na dorabianie w Niemczech, to też chodziło głównie o zachodnie Niemcy. Dolna Saksonia, albo Zagłębie Ruhry.

Jak ktoś chciał sobie urządzić życie w Niemczech, to jechał na gównorobotę na niemiecką wiochę, tam porobił sobie kilka miechów i #!$%@?ł do najbliższego dużego miasta. Kolonii, Bonn, albo Dortmundu.

Na zachodzie Polski było