Wpis z mikrobloga

Termowizja w bliskiej podczerwieni i świetle widzialnym na przykładzie małej lutownicy rozgrzanej do ok. 500 stopni Celsjusza. Na podstawie pomiarów termoparą typu K kiedy to wyłączyłem lutownicę a ta stygła podczerwień była jeszcze widoczna choć wyraźnie słabnąca. Tak się zastanawiałem dlaczego ciężko mi tą lutownicą było lutować a cyna jakoś nie chciała się topić i mam już odpowiedź. Co nie zmienia faktu że mały aparat Full Spectrum z Live View w pewnym zakresie wyższych temperatur, pewnie od 400 stopni może być niezłym narzędziem do termowizji.

#fotografia #infrared #elektronika
daro1 - Termowizja w bliskiej podczerwieni i świetle widzialnym na przykładzie małej ...

źródło: nir_vs_vis

Pobierz
  • 17
@daro1: Wygląda na to, że energia jest niewłaściwie przekazywany do końcówki grota. Może masz problem ze stykiem. Grot jest mniejszy od średnicy otworu otoczonego przez grzałkę, albo zebrał się nagar, który utrudnia transport promieniowania elektromagnetycznego we właściwym kierunku. Prawda jest taka, że najbardziej nagrzewa się grzałka i fragment lutownicy, w którym się ona znajduje. Następnie ciepło przekazywane jest do końcówki grota "przepływając" między atomami tworzącymi jego strukturę przestrzenną. Jeżeli włączysz lutownicę
@daro1: Widzę jeszcze, że masz nawiercone otworki w korpusie lutownicy. To jest jednocześnie wada i zaleta. Z jednej strony zmniejsza się powierzchnię rurki, co utrudnia transport ciepła w kierunku chwytu lutownicy, ale z drugiej strony osłabia się konstrukcję, która może wyginać się pod wpływem wysokiej temperatury, a jeśli lutownica jest nieszczelna, to otwory tworzą w niej komin zasysający gorące powietrze w kierunku uchwytu za który trzyma się lutownicę, z reguły są
tojestmultikonto - @daro1: Widzę jeszcze, że masz nawiercone otworki w korpusie lutow...

źródło: Pumice_on_20_dollars

Pobierz
@daro1: Grzałka to drut oporowy izolowany przy pomocy wielu warstw papieru mikowego. Zarówno od strony zewnętrznej stalowej rurki jak i wewnętrznej stalowej rurki (do której wkłada się grot lutownicy) jest mniej więcej tyle samo warstw papieru mikowego. Papier mikowy z czasem zmienia kolor, z przezroczystego na biały, odkształca się i zaczyna się kruszyć co sprawia, że lutownicę trzeba po pewnym czasie wymienić. Dzieje się tak z dwóch powodów: Zmiany temperatury zmieniają
@tojestmultikonto: Nie spodziewałbym się jakości wykonania po lutownicy za 20 zł. Nie mierzyłem temperatury na końcu grota termoparą, pewnie to ok 300 stopni. Cyna z fiolki niby się roztapia ale po jakimś czasie ale ciężko roztopić cynę przykładając grot do obwodu drukowanego.
Nie spodziewałbym się jakości wykonania po lutownicy za 20 zł. Nie mierzyłem temperatury na końcu grota termoparą, pewnie to ok 300 stopni. Cyna z fiolki niby się roztapia ale po jakimś czasie ale ciężko roztopić cynę przykładając grot do obwodu drukowanego.


@daro1: Może używasz nieodpowiedniego topnika, albo stop na płycie wymaga wyższej temperatury grota niż stop, którego używasz do lutowania. Masz nagar na grocie?

Masz coś takiego?
Cyna z fiolki niby się roztapia ale po jakimś czasie ale ciężko roztopić cynę przykładając grot do obwodu drukowanego.


@tojestmultikonto: Wygląda to na zbyt małą moc lutownicy, za mało energii potrzebnej do rozgrzania lutowanych elementów. To może być związane z pojemnością termiczną lub zbyt niską temperaturą samego grota. Jakiego grota używasz? Stalowe najgorzej przewodzą ciepło. Chyba najbardziej optymalnym rozwiązaniem są groty z mosiądzu. One z reguły dobrze gromadzą i oddają energię.
Czy tę drugą lutownicę. Ta druga jest zdecydowanie lepsza, chociaż obie mają swoje wady, a grot nie zawsze ma odpowiedni styk z przewodem ochronnym.

@daro1 Możesz tam wsadzić zwykły pręt, a w nakrętce wywiercić otwór na śrubkę mocującą. Lutownicę trzeba dobrze skręcić, bo gubi kontakt z "Ziemią", można też zrobić obejście przy pomocy kawałka drutu.
@tojestmultikonto: To jest właśnie taka lutownica
https://image.ceneostatic.pl/data/products/55458513/i-xtreme-60w-zd911.jpg
a nie wiem z czego jest ten grot. Mam jakiś nagar na tym grocie, niewiele tym lutowałem, chyba kiedyś coś robiłem w plastiku. Może poszukam czegoś o większej mocy. Transformatorową to zawsze bez problemu się lutuje, chociaż sam grot może czasem przeszkadzać. Grot lutownicy transformatorowej potrafi się rozgrzać do czerwoności. Poszukam jakichś lutownic grzałkowych z różnymi grotami i o większej mocy.
@daro1: Wyrzuć to i kup sobie tę drugą. Jeśli nie ma gumki na końcu przewodu wychodzącego z rączki to obudowa przeciera izolację, co może skończyć się porażeniem albo zwarciem. Druga wersja jest zdecydowanie bezpieczniejsza, chociaż też ma problem z uziemieniem grota. Nie parzy Cię w rękę ta lutownica? Ja kupiłem coś podobnego i dość szybko przestałem tego używać. Zacisk ochronny nie dość, że między bakelitem, a metalowym krążkiem jest zamocowany przy
@daro1: Lutownica, którą kupiłem nie nadawała się do użycia. Przegrzewała się po podłączeniu do gniazdka, dopiero wpięcie w szereg żarówki umożliwiło jej używanie. Bakelitowa rączka ma bardzo płytkie otworki, a trzy śrubki, którymi przymocowany jest metalowy krążek mają ~ 2-3 mm długości, więc na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo solidnie.
@tojestmultikonto: Tak wygląda ta lutownica, grot już chyba faktycznie w kiepskim stanie. Nie widzę tu gumek. Czy to nie jest tak że nagrzewanie się do aż 500 stopni to nie jest za dużo? Ma 60W jak widać na zdjęciu. Może grot powinienem wyczyścić papierem ściernym? Spróbuję jeszcze tym coś polutować ale jak na tą termowizję to może być ciężko. Gdzieś mam kalafonię i cynę LC60. Próbowałem tym przylutować kabelki do kamerki
daro1 - @tojestmultikonto: Tak wygląda ta lutownica, grot już chyba faktycznie w kiep...

źródło: IMG_5915R

Pobierz
@daro1: weź ten artefakt wywal, albo jedyie używaj do wypalania wzorów łowickich w desce sosnowej.
To do lutowania nadaje się tak samo dobrze, jak gazety na wkładki do butów.