Wpis z mikrobloga

Rozglądam się za jakąś zabawką nad wodę. Tak żeby popływać i pochillować nad jeziorem/morzem i wybór mnie troszkę przytłacza.
Sup, supowindsurfing, kajak, dmuchana łódka, dmuchana wyspa xd
Wkurza mnie dzielenie plaży ze wszystkimi. Najchętniej bym wypłynął na otwarta wodę na jakiejś łódce z daszkiem i tam chillował, czytał książkę i takie tam.
Ale z drugiej strony SUP wydaje się dawać więcej funu. Dwa supy i można robić wyścigi z żoną po chorwackim niewzburzonym morzu.
Tylko ile jest z tego funu? Da się na tym pływać dzień w dzień po kilka godzin?
Czy to raczej zabawka w stylu „wypłynę na 5 minut, stwierdzę że gorąco i wrócę się schować do jakiegoś cienia”?

#sup #windsurfing #lodka #kajaki
  • 3
  • Odpowiedz
@bagi1: Wszystko zależy ile masz wolnego czasu. Z narzeczoną kupiliśmy sobie deski Sup ponieważ wpisywało się to w naszą idee mikro podróży. Taki sprzęt to nowy sposób spędzania wolnego czasu i spojrzenia na akweny w okolicy z innej perspektywy. Będę stronniczy, ponieważ bardzo zadowolony jestem z SUPów, gdy tylko wieczory stają się dłuższe od razu po pracy w tygodniu nawet można wyskoczyć nad jeziorko i odbodźcować się od pracy i telewizji.
  • Odpowiedz
  • 0
@ivoszka
Brzmi świetnie. Zwłaszcza że mam niedaleko w alpy
Masz jakąś listę/mapkę alpejskich jeziorek które chciałbyś obczaić?
  • Odpowiedz
polecam sprzęt Aqua Mariny, ponieważ łatwo można dobrać sobie do nich oparcie, plecaki wodoodporne do przytroczenia i pompki do samochodu.
A co do lokalizacji no to zależy od upodobań, z Austriackich to Jezioro Weissensee, a tak to w Włoskie jeziora mnie interesują najbardziej
Levico, Garda i Caldonazzo ale to z powodów czysto kulinarnych ;p
Jak będę planować jakąś konkretną trasę, albo już będę po to zostawię pod tym komentarzem jakieś foty
  • Odpowiedz