Wpis z mikrobloga

panicznie boje się napisać do jakiejś dziewczyny, która mi się podoba po sparowaniu na tinder/badoo. Wpadnie mi kilka par i zamiast spróbować to natychmiastowo usuwam konto. Nie potrafię pisac z kobietami, ale przecież nie mam nic do stracenia. Tylko zaczęcie rozmowy co tam? jest dla chadow. Mysle, ze najlepiej byłoby przećwiczyć pisanie z gruba locha. Do tych co macie niska samoocenę, jak wy to robicie? Ja musiałbym wziac kilka tabletek ssri albo się #!$%@?, zeby się odważyć. #przegryw
  • 14
@devast8r

na tinderze pisanie, rzadko kiedy jest istotne. jak kobieta nie poczuje po fotkach zewu kutangi over dla chłopa. czasami napiszesz pełen nadziei a później się okazuje, że ta odpisuje zdawkowo, siedzi na tinderze dla atencji i spotkanie z nią jest nieosiągalne.
@devast8r: No to jak zwykła rozmowa z kobietą wymaga zażycia tabsów albo nachlania się, to przed spotkaniem w realu będziesz musiał zrobić wejście w dopalacze. Paaanie, dej se pan spokój. Lepiej żyć w ciszy i rozkoszować się pięknem pokoju, komputera i telefonu. Ewentualnie spróbować z facetami, może masz ukryty pociąg a nawet nie wiesz.
@devast8r: Poucz się czegoś bardziej istotnego np. relatywistycznej mechaniki kwantowej i wtedy Twoje troski o zagadywanie do dziewczyn staną się błahymi. Komunikacja z dziewczynami nie może odbierać Ci na tyle energii, bo potrzebujesz jej jeszcze do rzeczy o wiele trudniejszych w życiu.
@devast8r: To zależy od Twoich zainteresowań i nauka nie musi być wcale szybka. Po prostu kiedy gadasz z dziewczyną nie musisz na siłę myśleć o tym, co do niej mówić i lepiej jest jak jesteś skupiony na sobie, na swoich zainteresowaniach i traktujesz ją na równi sobie. Serio te rzeczy nie są skomplikowane.