Wpis z mikrobloga

Czytałem kiedyś artykuł o eksperymencie, który miał polegać na tym, że w dwóch osobnych pomieszczeniach ulokowano grupę ludzi i małpę. Ci pierwsi byli w salce gimnastycznej, a drugie stworzenie siedziało na krześle przy stole, na którym był wielki czerwony guzik. Ludzie mieli za zadanie ustalić w jaki sposób zliczane są punkty za poprawne rzuty do kosza. Małpa natomiast miała tylko jedno zadanie - wciskać czerwony guzik (nawet jej nie kazano, sama w dowolnym momencie wciskała przycisk). Istoty stojące, zdawałoby się, na wyższym stopniu ewolucji zaczęły inwestygację i podjęły próbę przeprowadzenia procesu inżynierii wstecznej dla zaistniałego wyzwania. Jak któryś uczestnik uzyskał zaliczone trafienie to reszta analizowała każdy jego ruch próbując ustalić co konkretnie trzeba zrobić by rozgryźć kod, złamać szyfr i wygrać bajeczne pieniądze ( ) Jak któryś trafił i otrzymał punkt, a przed samym rzutem np. podskoczył dwa razy - na prawej i na lewej nodze, w takiej kolejności, obrócił się w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, splunął przez lewe ramię to wszyscy powtarzali ten ruch z wiarą, że odkryją schemat.

No, jakoś tak. I teraz szukam po internecie jakichś informacji o tym i dupa zbita. Może #wykop coś wie, w końcu tu wszyscy wszystko wiedzą więc jestem w idealnym miejscu.

#pytanie #heheszki
  • Odpowiedz