Wpis z mikrobloga

Ostatnio kupiłem sobie w biedrze paczkę truskawek. Nawet nie takie z sądu domowe, nawet nie z targu w koszyczku tylko z plantacji jakieś duże dorodne. O raniusiu jak to smakowało...
Aż zapomniałem zupełnie przez zimę, jedząc mrożone.
Pytanie, na ile - skoro jest taka kolosalna różnica w smaku - różni się jakością taka truskawka jedna od drugiej. Znaczy, myślałem że takie mrożone mają przechowywaną kaloryczność itp.?
#dieta #dietetyka
  • 2
@interpenetrate: Te mrożone mogą być zasobniejsze, bo są zbierane w szczycie sezonu i od razu mrożone, dzięki czemu nie tracą wartości odżywczych w trakcie przechowywania, transportu itd.
Natomiast jeśli chodzi o smak, to mrożone tracą swoją strukturę, a odczuwanie smaku zalezy też od struktury. Natomiast sam smak to zależy od odmiany oraz warunki w jakich rosną.
Co do kaloryczności to nic nie ginie xD