Wpis z mikrobloga

@egocentryczka: akurat po twoim wpisie sobie o tym przypomniałem. Nie lubię męczyć ani królików ani innych zwierząt. Kiedyś mój brat z kolegami mieli taką małą hodowlę królików. Ja jako mały gówniarz (6-7 lat) chciałem któregoś pogłaskać, a że w klatce było ich kilka to któryś po otwarciu dał radę wyskoczyć. No i niestety się zdarzyło, pamiętam że było mi strasznie przykro potem. A dobić niestety ale musiałem, nie było już żadnego