Wpis z mikrobloga

Widzę, że wielu nie rozumie dlaczego na fame spadła taka krytyka. To, że drugiej walki nie będzie było pewne w 90% i bardziej ogarnięci przytulili trochę siana stawiając, że ta walka się nie odbędzie. Cała krytyka dotyczy tego jak rozegrała to federacja.
1. Wiedząc, że Ferrari ma 30 minut przerwy mogli wrzucić co-main event między te 2 walki
2.Mogli zrobić extra fight który odbyłby się w trakcie tej przerwy
3.Mogli to ogłosić od razu kiedy dowiedzieli się, że do tego pojedynku nie dojdzie, wtedy kto chce poszedłby do domu/wyłączył transmisje
Co zamiast tego zrobiła federacja?
Po północy katowali ludzi #!$%@? o loterii gdzie Budda rzucał hasełkami w stylu „nie grasz nie wygrasz” i jak to ludzie mu zarzucają krętactwo w tych loteriach wiec może to jego ostatnia, następnie dalej wałkowali ten temat w studio z Tromba i murcix. Następnie mówią w jakim kiepskim stanie jest Ferrari i nie da rady walczyć po czym ten wchodzi do oktagonu wypoczęty i mówi, że chce się #!$%@?ć.
Brak sprostowań po fame 15 i 16 tez im nie pomaga. Tak sypia oświadczeniami na każdy temat a nigdy nie sprostowali i nie powiedzieli, że na 15 czy wypłaciliby te 100k czy nie to Jaca i tak by nie zawalczył z reporterem oraz tego, że na 16 nie został dopuszczony do walki przez lekarzy a wyszedł do walki z Pasutem tylko dlatego, że podpisał papier o wyjściu na własna odpowiedzialność.
Dodatkowo myśle, że takie rozegranie dla wielu było przekroczeniem dopuszczalnej granicy dojenia krowy, cięcia kosztów i swarzedzkiego kubkarstwa.
W porównaniu z ubiegłym rokiem:
-Pozbyto się koncertów co na pewno przycięło koszty. Dla wielu jest to na plus, moim zdaniem to jest pójście ze skrajności w skrajność i brakuje mi tej przerwy żeby zrobić coś do jedzenia/wyjść zapalić czy wyskoczyć do sklepu jeśli czegoś zabrakło.
-Liczba programów i prowadzących spadła, a wszystko jest upychane wręcz na siłe. Z 7 programów gdzie na cage mieliśmy max 3 zawodników i max 2 pary na f2f dostajemy cage/f2f które są krótsze lub zbliżone czasowo ale z 5 zawodnikami na cage i nawet 3 pary na nieco ponad 2 godzinny f2f (A trzeba dodać, że przed, po i między wszystkimi parami mamy reklamy)
-Obecnie wszystko prowadzi Boxdel gdzie wcześniej mieliśmy rotacje prowadzących
-Cała obecna otoczka korporacji, koło wzajemnej adoracji i stworzenie bańki w której istnieją. Jak potrzebowali rozgłosu to brali każdego teraz akredytacje dostają Ci najbardziej przychylni. Prowadzący i cześć zawodników wręcz wchodzi w dupe włodarzom i ciągną ich narracje. Jak nie lubie szalonego tak w pewnym sensie obnażył ich hipokryzje. On leakujacy i mowiacy o tym jest zły ale osoby związane z fame leakujac i mówiąc o HL czy Prime są spoko.
-To zaczęło się już w zeszłym roku ale spamowanie swoimi gowno projektami i produktami jak batony, aplikacja, token, loterie
-Trailer który jest przerostem formy nad treścią i bardziej zwiastunem loterii niż gali bo z gala to nie miało nic wspólnego poza tym ze wystąpili tam zawodnicy z 18tki
-Zrobienie z federacji platformy do promowania projektów osób z nią związanych.

Moim zdaniem fame sam wystawia się na zrzucenie z tronu na rzecz High Leauge które zakończyło rok świetna gala gdzie konferencje i programy w wykonaniu Staśko Bomby i młodego Murana były czystym złotem, do tego wzięli „księżniczkę” Tyburskiego który ładnie w oktagonie wyjaśnia pseudogangsterów i sztywnych prawilniaków. Fakt ostatnia gala była słaba ale trzeba pamiętać, że stawiali na Pasze i mieli rozbić bank zestawieniem Bomba/Najman vs Murańscy które zjadłoby całe show.
Wczoraj fame nawet podsunęło HL argument na krytykę rozbicia turnieju na 3 gale jakim jest mówienie, że chcą uniknąć sytuacji gdzie jeden lub kilku zawodników odpadłoby z turnieju pomimo wygranej przez niedopuszczenie do walki przez lekarzy. Reporter, Najman i Jaca na jednej konferencji powinni oddać a przy pomyślnych wiatrach da się to pociągnąć przez 2-3 gale. Nawet prime ma szanse się odbić i pomimo budżetowej gali, przyciągnąć ludzi dzisiaj ogłoszonym zestawieniem Bagieta vs Kapela oraz bazując #!$%@? ludzi na fame.

#famemma
  • 8
Moim zdaniem fame sam wystawia się na zrzucenie z tronu na rzecz High Leauge które zakończyło rok świetna gala gdzie konferencje i programy w wykonaniu Staśko Bomby i młodego Murana były czystym złotem


@GoodGuyChucky93: jesteś tak dobry jak twoja ostatnia gala, wcześniej na HL wieszali psy bo odwalili z walką Denis-Diego, którą odwołali w trakcie gali. Teraz już mało kto o tym pamięta, tak samo podczas Fame 19-20 już ludzie będą
@GoodGuyChucky93: Byczqu +1

Zeszły rok to był peak i czesanie forsy na side projektach. Potem nastąpił szok ze spadkiem zainteresowania, przesytem i teraz obserwujemy tego skutki. Oszczędności trzeba robić bo gale nie robią zysku. Ważne słowo ZYSKU: to prości i chciwi i cwani ludzie, chcą czesać kasę cały czas dużą, ale jak przychód spadł to trzeba wykręcić wynik oszczędzając + cała loteria.

Wszystko nadęte i uwstecznione.
@CeZ_: Trochę osób o tym pamiętało plus pamiętaj, że tam była gruba zadyma na trybunach i w media roomach a dodatkowo HL nie #!$%@? akcji w stylu Fame czyli zrobimy wam walkę na kolejnej gali tylko zoorganizowali to krótko po gali a osoby z wykupionym ppv dostały darmowy dostęp. Pozostali mogli kupić dostęp w cenie niższej niż gala z dostępem do zapisu gali.

Tutaj sytuacja wyglada nieco inaczej, federacja nie zdementowała
@GoodGuyChucky93: bardziej mi chodzi, że każda organizacja ma jakieś fuckupy, hl, fame, wczesniej prime z soroko. A co do walki Ferrari - Dubiel to sie zgadzam jak najbardziej, że emocji nie wywołuje praktycznie wcale i pod żadnym względem nie zasługuje na CO-Main, ani tym bardziej ME.
@CeZ_: Oczywiście z tym, że HL i Prime próbowali to ogarnąć z zachowaniem pozorów, że dbają o widza czy to organizując pojedyncza walkę jak high leauge czy szukając zawodnika i rozważając kogoś z publiczności jak Prime kiedy soroko im #!$%@?ł. Fame za to zupełnie #!$%@? puścimy reklamy, wypróbujemy loterie a z drugiej walki double main eventu zrobimy main event na kolejna przecież nikt nic nie powie bo wszyscy nam dupe liżą.