Wpis z mikrobloga

Kobiety w wojsku to albo najlepszy albo najgorszy pomysł w świecie wojskowości. Przecież te dziewczyny w mundurach, po 5 minutach od dostania się do niewoli będą tygodniami, od bladego świtu do późnej nocy gwalcone przez całe dywizje przeciwnika. Nie 5,10, 15 , tylko przytlaczajaca większość, albo i wszystkie będą zasilaly przyfrontowe burdele przeciwnika. Jasne że goście w niewoli tez nie mają lajtowo. Bicie, okaleczanie. Ale różnicę robi tutaj skala - żołnierze kobietom