Wpis z mikrobloga

  • 687
@deiceberg ej smiejecie się ale on trzaska 100 koncertów rocznie, za każdy ma 5k srednio to sobie policzcie ile kasy ma, a oprócz tego jak docniego podejdziesz po koncercie zagadać to Cie nie oleje i nie opluje bo sodówa mu bie uderzyła do glowy, nie wiem czemu się każdy tak z niego nabija, to trzeba mieć naprawde mega umiejętności na jednym przeboju 25 lat zarabiać, zobaczymy czy za 25 lat Sanah będzie
  • Odpowiedz
@deiceberg: Tacy artyści zarabiają na imprezach organizowanych przez miasto. Dostaja hajs bez względu czy ktoś przyjdzie czy nie, a miasto i burmistrz mogą odhaczyć zapewnianie rozrywki mieszkańcom.
  • Odpowiedz
@deiceberg: Norbi to #!$%@? geniusz i nawet z tym nie handlujcie. Nie żebym był entuzjastą hitu "Kobiety są gorące", ale nie można nie docenić tego, jak Norbi uczynił z tej letniej piosenki fundament potężnej kariery. No bo zobaczcie - chłopak ma na koncie 1 (słownie: jeden) szlagier. A teraz spójrzcie na festyn dowolnej gminy większej niż 10.000 mieszkańców, albo dni jakiegokolwiek miasta. Na plakacie na pewno zobaczycie uśmiechniętą mordę Norbiego. Dwadzieścia
  • Odpowiedz
ej smiejecie się


@drogba90: ja się nie śmieję, bo typ otwarcie od początku mówi, że na muzyce trzepie kasę i tylko to go interesuje. Ma dystans, chce z tego żyć i to mu się udaje od bardzo dawna. Trudno znaleźć "artystę", który nagrał dosłownie jeden przebój i odcina od tego kupony już od 26 lat XD.

On to śpiewał jak wielu z naśmiewających się z niego jeszcze nawet w planach nie
  • Odpowiedz
@deiceberg: Norbi gra żeby zarabiać i tego nie ukrywa. W pewnym sensie jest to etyka pracy godna podziwu i kompletnie bez żadnego zadęcia, bo on jest całkowicie świadomy tego co gra.

Nawet na początku kariery grałem i na weselu, urodzinach, otwarciu sklepu. Robiłem to jak byłem w największym sztosie. Ja nie miałem z tym żadnego problemu. Załóżmy, że mija rok od premiery „Kobiety są gorące”, masz Fryderyka i jesteś na topie,
  • Odpowiedz