Wpis z mikrobloga

No i po dwóch tygodniach L4, powróciło się do gówno-pracy, do irytujących i wnerwiających ludzi, do obiektu pełnego przykrych wspomnień, co nie powiem, miłe czasem się zdarzały... Ale miło spędziłem czas na wolnym: Częste spacery, muzyka w uszach jak i w tle w domu, rozwijanie swoich pasji... Nawet była sytuacja gdzie jadąc pewne miejsce, na moim przystanku stała ładna dziewczyna, niestety los pokarał ją niepełnosprawnością... Mianowicie była niewidoma... Było mi jej szkoda. Spytałem się z grzeczności na jaki czeka autobus, o dziwo czekała na ten sam, pomogłem jej wsiąść, a gdy był jej przystanek, pomogłem jej wysiąść i życzyłem jej miłego dnia... W takich momentach na prawdę miło człowiekowi robi się na sercu! Zwłaszcza jak u takiej osoby widzi się uśmiech na twarzy! ()
A tak to teraz człowiek siedzi w robocie i mu smutno, bo chętnie miałby cały czas wolne...
Trzymajcie się ziomeczki!

#przegryw #depresja #samotnosc #zyciejestdodupy #pomagam #pomaganie
  • 22
  • Odpowiedz
@JacobJoiKo: Ale @guguszp ma rację. To kolejny dowód, że jeśli niepełnosprawność nie wpływa na wygląd, to można mieć przyjemne życie (znam kilka takich przypadków z rzeczywistości) i być otoczonym życzliwymi osobami. Natomiast jeśli jest się brzydkim, nie mówiąc o dodatkowej chorobie, to over. Oczywiście nie potępiam OPa, ale nie ma sensu zaklinać rzeczywistości, że jest inaczej, niż jest.
  • Odpowiedz