Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie że Oliwka totalnie nic nie czuje do Marcina i dopiero teraz zauważa że z tej mąki nie będzie chleba, mówi tylko do kamery to co wypada żeby tylko dotrwać do finału i żeby nie robić scen przed kamerami. stąd też te jej "taki mój Marcin" bo nie ma innego argumentu żeby sama siebie przekonać. albo okłamuje widzów albo sama siebie.

#truelove
  • 6
  • Odpowiedz
@Fajlip1111: chemii nie ma, nie było i raczej nie będzie - wg mnie to była zimna kalkulacja - Oliwka z premedytacją rzuciła Maxa dla Marcina bo myślała że w telewizji będzie pięknie wyglądała love story o chłopaku, który pół świata przeleciał dla niej. Mnie najbarzdiej śmieszy że alergii dostała na Maxa gdy ten docenił jej "domowe zdolności".
Jak widzimy wyszedł największy cringe w tym programie - Marcin nie dość że bełkota
  • Odpowiedz
@Fajlip1111: Oliwii Marcin podobał się wizualnie od początku i bardzo chciała z nim być. Teraz jak już go ma, zaczęła podświadomie zauważać, że to jednak nie jest to czego chciała, ale na siłę próbuje zwalczyć to swoje wrażenie. Prędzej czy później dotrze to do jej mózgu a na razie oczy jej ch....em zarosły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Bez kitu. Ale Max naprawdę zabiegał o jej względy i tak się o nią troszczył. A Marcin wyjebka konkret xD Bo Oliwia go chciała to tam będzie jak piesek biegać XD
  • Odpowiedz
@Fajlip1111: gdy odpadł Marcin, Oliwka żyła wyobrażeniem jakby to było cudownie z nim w parze,wiec jak wrocil i powiedzial, ze wrocil tylko do niej, rzuciła mu się w ramiona. A gdy emocje juz opadły i faktycznie się sparowali, okazało się, że nie ma chemii. Myślę, że ona zaluje tej decyzji, ale teraz to ciągnie na siłę, w kolko zapewnia siebie i innych, jaka jest szczesliwa. I nie przyzna się teraz, że
  • Odpowiedz