Wpis z mikrobloga

Z tą całą #aferaanalna najbardziej rozczula mnie to, jak te kobiety ubzdurały sobie, że mają jakąś ochronę prawną, bo "grupa jest zamknięta", więc to jakby ochrona korespondencji.

Żadna nie wpadła na to, żeby przeczytać regulamin facebooka zanim kliknęły "akceptuję", w którym jasno czarno na białym (albo biało na czarnym, jeśli ktoś ma tryb nocny) jest napisane, że wszelkie treści zamieszczane przez użytkowników są w zasadzie własnością serwisu, w momencie ich napisania zrzekają się wszelkich roszczeń.

Jedynie treści łamiące prawo podlegają tu pod ustawy, czyli np nie można powielać CP, nawet jeśli najpierw zostało opublikowane przez kogoś innego na FB, nie można też pomawiać swojego fagasa z tindera czy innego badoo. Osoby kopiujące publiczne informacje (czyli wszystko, co zostało opublikowane na fb, czy na otwartej grupie, czy na zamkniętej, czy na prywatnym profilu), które to informacje nie łamią prawa, mogą spać spokojnie, ale jest tu jeden haczyk.

Mianowicie ofiara tej całej afery, czyli Discman, jest poszkodowany zarówno przez oryginalny post, jak i przez wszelkie jego udostępnienia. Czyli czysto teoretycznie, on (i tylko on) mógłby dochodzić swoich praw, nie tylko u kwiecistej pani, ale i u wykopków, którzy kopiują screeny z pomówieniami. Przy założeniu, że na tych screenach faktycznie jest treść łamiąca prawo.
  • 25
@zaufanaalpaka: Twoja jedyna aktywnosc na profilu to branie udzialu w tej gownoburzy wiec sie okresl czy to marnowanie czasu czy fajna forma wypoczynku ktora tez praktykujesz? xD
zarzeka sie ze nie jest kobieta, ze nie jest osoba co broni tej typiary a kazdy kolejny komentarzy czy odpowiedz tylko utrwalaja w przekonaniu ze walisz ludzi w #!$%@? tutaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
no trochę to jest pokręcone, bo te wizerunki zostały już przez te wszystkie osoby upublicznione, wraz z podpisaniem regulaminu, zrzekającego się praw do dochodzenia. Taki regulamin ma zarówno tinder, jak i facebook.


Co innego, jakby to było zdjęcie z przyczajki.


@tomtom666: Z tego, co wiem, prawo tego nie rozróżnia.
"Nie można wnosić o zgodzie na rozpowszechnianie jej wizerunku w tym reportażu na podstawie tego, że zgodziła się wziąć udział w nagraniu