Wpis z mikrobloga

Gram sobie drugi raz w Skyrim i zastanawia mnie pewna kwestia, mianowicie w tej samej lokacji niektóre mobki są bardzo proste do ubicia, a innym zadaje minimalne obrażenia, czy ja coś robię źle?
Gram sobie łucznikiem (wiem, oryginalnie xd)
#skyrim
  • 4
@himself: Cały Skyrim opiera się na jednej z najgorszych mechanik, jakie ktoś mógł wymyślić w grach, czyli na Level Scallingu, co znaczy iż cały świat leveluje razem z twoją postacią, a poziomy mobków zależą od tego, jaki wbiłeś poziom swojej postaci
Tutaj na przykładzie Draugra, masz tabelkę tego, jakie wersje na jakim poziomie twojej postaci będą się respić.
https://elderscrolls.fandom.com/pl/wiki/Draugr_(Skyrim)
Tak to wygląda, i to właśnie jest główny powód, dla którego Skryim
@bary94pl: Akurat muszę Ci powiedzieć, że level scalling w Skyrimie i tak jest w miarę dobrze zrobiony, w porównaniu do np Obliviona.

W Skyrimie z tego co wiem, to zwiększają się jedynie obrażenia/odporność przeciwników, a nie ich ekwipunek, więc nie masz takich kuriozalnych sytuacji jak w Oblivionie, gdzie wchodziłeś do zatęchłej jaskini i spotykałeś w niej w teorii biedackich bandytów, którzy byli ubrani w zbroje ebonowe, czyli taką samą zbroję, jaką
@maciorqa: Dlatego właśnie ja np. grając w Skyrim, zawszę dobijam do tego 40 poziomu, i od tego momentu gra zwyczajnie traci sens. Bo gdzie zawsze robię na 100 umiejętność kowalstwa i zaklinania, więc właśnie na tym mniej więcej 40 poziomie jestem w stanie scraftować smoczy/deaedryczny set, zaklęty na maksa wykoksowanymi spellami, i jak już do tego dojdę to gra traci dla mnie sens. Bo po co mam robić kolejne dungi, skoro
@bary94pl: Tutaj też się zgodzę, i dlatego moim zdaniem nie warto tak szybko tworzyć deadrycznego setu. Ja tak miałem jak grałem pierwszy raz zaraz po premierze w 2011 roku. Wtedy można było dużo łatwiej wyćwiczyć kowalstwo do 100 poziomu i na jakimś 35 poziomie postaci miałem już deadryczny set i gra rzeczywiście straciła sens, bo w dungeonach nie mogłem znaleźć już lepszych rzeczy, więc straciłem radość z ich eksploracji.

I dlatego