Wpis z mikrobloga

o i wiecie co mnie jeszcze w mojej robocie wkurza? management i niektórzy pracownicy którzy to co robimy traktują śmiertelnie wręcz poważnie, czują się chyba jakby byli pracownikami ochrony prezydenta USA co najmniej a nie #!$%@? podawali żarcie studentom na podrzędnym uniwersytecie. i ja to mogę mieć w #!$%@? jak to się brzydko mówi, ale nie, oni chcą żebym ja też taka była i też się tak poświęcała pracy za nieco powyżej minimalnej XDDD dziś po prostu wytarłam ceratowy obrusik, przychodzi pani nadpobudliwa i mi mówi że on musi być zmieniony a nie wytarty (po moim wytarciu był czysty i wyglądał jak nowy, ogólnie jak coś robię to raczej robię to porządnie a nie po łebkach) no skandal, świat się #!$%@? zawali jak jednego razu coś zostanie zrobione nie w jej stylu? w jej głowie chyba tak bo ta robota to jedyne co ma i jedna rzecz dla której żyje.
  • 2