Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@xBARTEXx Co zadzwonię, że auto stoi zgodnie z przepisami zaparkowane tylko ktoś mi odkręcił tablice? Jak komuś ukradli taką brykę to właśnie porusza niebo i ziemię, żeby ją znaleźć. A jak nie to przepadnie w czeluściach internetu
  • Odpowiedz
@Fajka Tak, czemu nie? Od tego są służby.
Swoją drogą ciekawe co byłoby gdyby stał bez ubezpieczenia, tablic, a zapaliłby się? Kogo szukać żeby oddał mi pieniądze za uszkodzony samochód?

Jak komuś ukradli taką brykę to właśnie porusza niebo i ziemię, żeby ją znaleźć.


AC( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@TrzezwyIrlandczyk
To już musi Miras znać podejście swojej komendy. U nas typ wezwał 1 wezwał policję i 2 razy LPR, a nie dostał mandatu, bo mówił, że się źle czuje...
Fakt, że stracony czas, nerwy i lepiej się nie
wychylać, ale to bywa różnie, ja bym nie przyjął powołując się na:
"Art. 66 § 1 KW: „Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym..."
Ni to złośliwość, ni żarty.
  • Odpowiedz
@xBARTEXx: próbowałem raz dzwonić w takiej sytuacji w Gdańsku. Straż miejska kazała zadzwonić do innej jednostki straży, ci drudzy kazali zadzwonić pod 997, który już nie funkcjonuje xD co przekierowalo mnie na 112. Tam operator powiedział, że nie przyjmują takich zgłoszeń i może mi znaleźć telefon do odpowiedniego komisariatu policji, ale podziękowałem, bo nie będę blokować linii na takie rzeczy. Ostatecznie olałem sprawę, bo to państwo z kartonu skutecznie zniechęca do
  • Odpowiedz
  • 0
@Fajka tak, stygnie w idealnie widocznym miejscu, żeby policja i inni szukający mogli łatwiej znaleźć. co za idiotyzm... ()
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@bugg No nie, lepiej stygnąć na zadupiu gdzie to jedyne auto w promieniu kilometra i to za ponad pół bańki. W szkole nie byłeś najbystrzejszy, co?
  • Odpowiedz
  • 0
@Fajka W przeciwienstwie do Ciebie w szkole nauczyłem się jak rozróżniać bajki od święta rzeczywistego. Te historie o stygnięciu o właśnie te bajki.
  • Odpowiedz