Wpis z mikrobloga

@Nieznajomy_U_Bram: też tak miałem ale ja to w ogóle byłem najgorszy z gier zespołowych. pamiętam jak mnie postawili na bramce (graliśmy w piłkę) i ja nawet się nie poruszyłem jak mi wbili gola bo po prostu byłem za wolny i bałem się uderzenia piłki
@Nieznajomy_U_Bram: tak samo, pamiętam że jako gówniak obrywało mi się za to że nie umiałem grać i psułem grę grupie w której byłem, finalnie przełączyłem się na programy brak stroju albo nieobecność to i tu zostałem udupiony i facetka po miesiącu kombinowania zaczęła mi z brakiem stroju dawać jakiś zapasowy z kantorka, na szczęście tak było tylko w podstawówce i gimbazie a w średniej byle do 50% frekwencji i oceny 2,
@Nieznajomy_U_Bram: @Kuba04 ja to nie kumam troche. Nie jestem przegryw, ale na wuefie bylem wybierany jako jeden z ostatnich. No i na siatce tez na poczatku od dolu serwowalem, jak baba, ale tez podchodzilem do tego na luzie. W sensie, nie umialem, to sie uczylem, az sie nauczylem. I wszyscy mieli na to wywalone jajo, ja tez. Ale to bylo z 20 lat temu xD
@Kuba04: ja kiedyś na wiejskim boisku #!$%@? taka petardę z wolnego że zerwało poprzeczkę w bramce i bramkarz dostał w łeb. Oczywiście bramka z drewnianych balikow zbijana na gwoździe :D poczułem się wtedy jak #!$%@? Hulk i ziomeczki na wsi jeszcze długo o tym mówili:p