Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja #akumulator

Od kilku lat wkurzało mnie niesamowicie że akumulator mi wytrzymywał +/- 2 lata. Czasami było to 2,5. Nie chciało mi sie bawić w ładowanie tym bardziej że jak był 2 lata nie doładowany to sie tak zasiarczył że i ładowanie by mu wiele nie pomogło. Raz mi sie zdarzyło próbować ratować aku ale mimo ładowania w zimie nie odpalał.

No i stwierdziłem że #!$%@?, zobaczymy ile da się wydłużyć żywotność aku jak będę ładował aby było idealnie.

Wręcz przesadzałem, bo jak zalecają doładować przed zimą i po zimie to ja ładowałem go 5-6 razy w roku. Mam możliwośc przyjechać do pracy, podpiąć prostownik czy ładowarkę i doładować przez dzień.

Niecałe 2 lata temu kupiłem aku z prądem rozruchowym 450A na naklejce, zgadnijcie ile ma po roku


W momencie kupna miał coś koło 480A, to raczej standard że nowe mają wiecej niż na naklejce.

Także tak oólnie to polecam chociaż to mimimalne minium czyli przed zimą i po zimie
  • 9
  • Odpowiedz
@MercedesBenizPolska: Miałem tak samo, dopóki nie kupiłem obsługowego Bannera (tego z wyższej serii). Wcześniej nawet na zregenrowanym alternatorze aku padały: ten już mocno ciągnie z 3 rok już. Dwa razy w roku trochę wody destolowanej i odsiarczanie w ładowarce, oraz pełne ładowanie przy co którymś odkurzaniu pod blokiem (czyli tak ze 3 razy). Idealna gęstość elektrolitu cały czas. Prąd rozruchowy wg testera jest taki jak na etykiecie.
Auto to 18 letnie
  • Odpowiedz
Od kilku lat wkurzało mnie niesamowicie że akumulator mi wytrzymywał +/- 2 lata. Czasami było to 2,5.


@MercedesBenizPolska: może masz jakiś nietypowy sposób eksploatowania akumulatorów? W moich i rodziny autach 5-6 lat spokojnie. Jakiegoś Boscha wymieniałem ostatnio po 8 latach, auto w codziennym użytkowaniu. Varta, Bosch, Banner, Jenox - bez różnicy.

jak zalecają doładować przed zimą i po zimie


Zastanawiało mnie, jak takie ładowanie raz czy dwa w roku pomaga. OK,
  • Odpowiedz
@MercedesBenizPolska Ja robię niecałe 5km x 2 dziennie, głównie na światłach - pracuję wieczorem/w nocy. Często stoję ze zgaszonym silnikiem i zapalonymi światłami na przejeździe kolejowym. Bez żadnych zabaw w ładowania, akumulator wytrzymuje pięć lat. Takie ładowania akumulatora robiło się w głębokim PRL, bo samochody miały prądnicę. Tak jak napisał Mirek wyżej, masz prawdopodobnie problem z alternatorem.
  • Odpowiedz