Wpis z mikrobloga

@AAAAAPsik: problem w tym, że bogowie i aniołowie w czasach powstawania religii byli często i gęsto obserwowani i wchodzono z nimi w interakcję. Dziś to się UAP/UFO nazywa.
Nie śmiejmy się ze starożytnych, że nie potrafili boga od zaawansowanej cywilizacji rozróżnić
  • Odpowiedz
problem w tym, że bogowie i aniołowie w czasach powstawania religii byli często i gęsto obserwowani i wchodzono z nimi w interakcję. Dziś to się UAP/UFO nazywa.

Nie śmiejmy się ze starożytnych, że nie potrafili boga od zaawansowanej cywilizacji rozróżnić


@ssauczo_pauczo: problem w tym, że to dla nich były UFO, a w rzeczywistości były to zjawiska pogodowe lub halucynacje po przypadkowym przyjęciu jakichś psychodelików.
  • Odpowiedz
@missioncritical: powiedzmy ze prawda lezy posrodku , bo jesli sie ma otwartą głowę i mocno zbada temat to wychodzi na to ze faktycznie cos było na rzeczy, ale przypadki wizji po grzybkach tez oczywiscie były
  • Odpowiedz
  • 0
halucynacje po przypadkowym przyjęciu jakichś psychodelików.


@missioncritical:

Dorzuciłbym jeszcze przedśmiertne tripy na DMT - dawniej ludzie byli co rusz krok od śmierci z głodu, chorób i ran.
  • Odpowiedz
@Jin: DMT wydzielane jest tuż przed śmiercią, w sytuacji bez odwrotu. Taki człowiek raczej już nic nie przekaże.

Mówiłem bardziej o grzybach, sporyszu i innych mniej lub bardziej znanych specyfikach.
  • Odpowiedz
  • 0
@missioncritical:

Nawet dzisiaj mamy przypadki ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną i opisują paranormalne wizje.
Myślę, że dawniej mogło się to również zdarzać - ktoś poleżał nieprzytomny, ale jednak jego organizm zaskoczył i wszyscy dookoła zdziwieni, że umarł, a jednak żyje i jeszcze opowiada, że widział boga co mu kazał napletek obciąć.
A co do psychodelików to pełna zgoda.
  • Odpowiedz