Dalej jest u was zwyczaj oblewania wodą? Za szczeniaka pamiętam, że łatało się z wiadrami, nikt nie miał szans przejścia przez osiedle od 9-12 nie będąc cały mokry. Całe osiedle się bawiło. Nawet OSP przyjeżdżało i też się bawili. Dziś tak patrzę przez okno i nie ma totalnie nikogo, nawet głupiego dzieciaka z pistoletem na wodę, nie mówiąc o szwadronach wodnej śmierci i wiadrami.
@mango2018: w sumie co pamiętam i zauważyłem to tak do 2005 roku kojarzę, że co roku były "wielkie bitwy i wojny na wodę" - każdy z każdym, łączenie się w grupy, wyrównywanie porachunków w taki sposób, ot zwykła fajna zabawa, później dzieciaki z roczników 89-94 podrosły i przestały, a młodsze roczniki jakoś tego nie kultywowały i zwyczajnie zanikło. Teraz w ogóle od kilku lat nie widziałem, żeby się polewali i bawili
Czemu od dwóch tygodni wszyscy zewsząd straszą wojną? Jak to się stało że w ciągu kilku miesięcy przeszliśmy ze śmiania się z orków i wyśmiewania Putina ze na ukrainie nic nie jest w stanie zrobić, do zapowiedzi że zaraz wojna i to na terenie Polski?
Za szczeniaka pamiętam, że łatało się z wiadrami, nikt nie miał szans przejścia przez osiedle od 9-12 nie będąc cały mokry. Całe osiedle się bawiło.
Nawet OSP przyjeżdżało i też się bawili.
Dziś tak patrzę przez okno i nie ma totalnie nikogo, nawet głupiego dzieciaka z pistoletem na wodę, nie mówiąc o szwadronach wodnej śmierci i wiadrami.
#pytanie #zwyczaje #wielkanoc #swieta #smingusdyngus
u mnie chwile temu osp wlasnie jechalo
@mango2018: tak bylo, wwa bielany 00-05