Wpis z mikrobloga

Dalej jest u was zwyczaj oblewania wodą?
Za szczeniaka pamiętam, że łatało się z wiadrami, nikt nie miał szans przejścia przez osiedle od 9-12 nie będąc cały mokry. Całe osiedle się bawiło.
Nawet OSP przyjeżdżało i też się bawili.
Dziś tak patrzę przez okno i nie ma totalnie nikogo, nawet głupiego dzieciaka z pistoletem na wodę, nie mówiąc o szwadronach wodnej śmierci i wiadrami.

#pytanie #zwyczaje #wielkanoc #swieta #smingusdyngus
  • 4
@mango2018: w sumie co pamiętam i zauważyłem to tak do 2005 roku kojarzę, że co roku były "wielkie bitwy i wojny na wodę" - każdy z każdym, łączenie się w grupy, wyrównywanie porachunków w taki sposób, ot zwykła fajna zabawa, później dzieciaki z roczników 89-94 podrosły i przestały, a młodsze roczniki jakoś tego nie kultywowały i zwyczajnie zanikło. Teraz w ogóle od kilku lat nie widziałem, żeby się polewali i bawili