Wpis z mikrobloga

Małe zarobki, inflacja wszystko drogie a mi się wydaje że przed każdymi nastepnymi świętami jest coraz więcej ludzi w sklepach. Wczoraj wracam po robocie o 18 myśle wskocze do lidla po pare produktów żeby mieć na obiad w niedziele i poniedziałek i przy okazji po jakies napoje a tam kolejki po 15 osob przy kasie z pełnymi koszami żarcia. Ide dzis do osiedlowego sklepu żeby kupić kilka warzyw i kawałek ciasta tam też ludzie z pełnymi podwojnymi torbami normalnie powariowali #swieta #inflacja #ceny
  • 6
  • Odpowiedz
@MROWA_SPURS_TOTTENHAM: Może po prostu z roku na rok ludzie robią zakupy na ostatnią chwilę.
Ja dzisiaj poszedłem po płyn do mycia kibla (co by w święta mieć porządek), myślę sobie jest 12 nikogo już nie będzie, myliłem się.
  • Odpowiedz
@statystyczny_yt: rozumiem ale tych sklepów jest tyle że głowa boli. Jeszcze kilka lat temu to bym zrozumiał bo nie było aż tyle tego. Przynajmniej u mnie w totalnym małym mieście 54 tys mieszkanców biedronki porozstawiane kolo większych osiedli w centrum jedna do tego lidl carffur kaufland i jeszcze jakies gowno gdzie nie gdzie stokrotki i ciągle kolejki po 20 ludzi przy kasach
  • Odpowiedz