Wpis z mikrobloga

@vocal: I to jest najzabawniejsze - w zasadzie 90% kultury Koreańskiej i Japońskiej to destylat kultury Chińskiej. Shumisen? Pochodzi z Chin; Karate? W dużej mierze #!$%@? z Chin; Zen? okrojony chiński Chen; Pismo? W dużej części kopia chińskiej Hanzi; Go? Weiqi;

Gdyby nie wojska Amerykańskie (original Weebs) stacjonujące w Japonii po II WŚ to ten cały Orientalizm byłby skupiony na Chinach.
@Saudade: Szczerze to mam małe pojęcie na ten temat - muszę się do edukować (chociaż i tak bym się kłócił, że Japonia nie była dużo popularniejsza wtedy niż temat Indii oraz Tybetu (okultyzm, buddyzm, hinduizm były mocno obecne w kulturze). Natomiast jeżeli chodzi o Anglosaskie kraje to okres powojenny był bardzo znaczący i to widać po całej fali Dharma Bums, Steve Jobs, Alan Watts oraz cała reszta.