Wpis z mikrobloga

Sprzedawca w biedronce to najbardziej uprzywilejowana grupa społeczna. Idę sobie na zakupy, sama chodze po sklepie, sama wkładam towary do koszyka, a później sama kładę je na taśmę. Sama robię wszystko.
A później wiecie co? Później za to że ta "sprzedawczyni" lekko przeunęła towarami po swoim czerwonym światełku, co jej zajęło maksymalnie minutę, mam płacić 200 PLN?

ROZUMIECIE???
200 POLSKICH ZŁOTYCH ZA MINUTĘ PRACY I TO NAWET NIE CIĘŻKIEJ JAKIEŚ. 200 ZŁOTYCH ZA PRZESUNIĘCIE LECIUTKICH TOWARÓW KTÓRE KLIENT SAM PRZYNIÓSŁ.

200 złotych za 1 minutę roboty. 60 minut w godzinie. 8 godzin dziennie. Wychodzi dniówka 96000 złotych za dzien siedzenia na krześle i od czasu do czasu machnięcie ręką żeby przesunąc TOWAR KTÓRY KLIENT SAM PRZYNIÓSŁ po czerwonym okienku.
96000 dniówki za nic.

Sprzedawcy biedronki to najbardziej uprzywilejowani i mentalnie urojeni ludzie w tym kraju.

#zalezie #zarobki #polityka #spoleczenstwo #biedronka #inflacja
  • 2