Siema Mirki, pierwszy raz w życiu wynajmuję mieszkanie wraz z przyjaciółmi od kogoś i z racji tego, że chcemy zmienić miejsce zamieszkania chciałbym zerwać umowę (mamy ją do listopada). Problem jednak, że gościu od którego wynajmuje, chce żebyśmy na to miejsce znaleźli inne osoby, a przytaczając mu ustęp o karze w przypadku zerwania umowy, mówi tu cytat z SMSa:
To nie dotyczy państwa, bo to jest zapis jak ktos podpisuje umowe dzis a ma zamieszkac (czyli lokal jes tprzekazany mu protokolem) za miesiac ale jednak sie nie prowadza
Kto tutaj ma rację i co powinienem robić, bo nie bardzo wiem jak to wszystko wygląda, a nie widzi się biednemu studentowi płacić za 2 mieszkania w tym samym czasie. Załączam też fragment umowy dot. rozwiązania, a w komentarzu wrzucę ewentualnie te paragrafiki i ustępy do których się odnosi. Liczę na pomoc Mirki, bo to pierwszy raz jak wynajmuje i pierwszy raz jak rozwiązuje i nie mam pojęcia co mam robić :( #prawo #mieszkanie #krakow
dzięki wielkie za drugą część! A co do pierwszej, nie widzi się, bo komunikacja z nim generalnie jest równa 0
Po ludzku - rozumiem, sam szczerze nie znoszę januszy wynajmu, z niejednym musiałem się sam użerać swego czasu. Będąc na jego miejscu, zwłaszcza w obecnych realiach rynkowych, tj. rynku wynajmującego, poszedłbym Wam na rękę i rozwiązał umowę za porozumieniem strony (tym bardziej jeśli wcześniej takie były ustalenie "na gębę"). Niemniej w tej sytuacji jest on "w prawie".
@klauiel w temacie naprawy i kontaktu ze spółdzielnią to Ty jesteś mieszkańcem, użytkownikiem. Jaki to jest problem zadzwonić do spółdzielni, wezwać kogoś do naprawy kranu i po prostu poinformować właściciela o kosztach itd. Nie rozumiem tego podejścia, że właściciel ma zajmować się bieżącymi problemami mieszkania osobiście, kiedy to Ty tam mieszkasz.
Ehh no i znowu trzeba odstawić wypok na parę dni bo armia NPC będzie walić konia do swojego bożka Stano xD Stonoga farmazoniarz ale przynajmniej antypisowiec i zadymiarz pierwszej klasy, można i trzeba go nie traktować poważnie ale pobudki miał dobre xD #stanowski #kanalzero #stonoga #afera
Kto tutaj ma rację i co powinienem robić, bo nie bardzo wiem jak to wszystko wygląda, a nie widzi się biednemu studentowi płacić za 2 mieszkania w tym samym czasie. Załączam też fragment umowy dot. rozwiązania, a w komentarzu wrzucę ewentualnie te paragrafiki i ustępy do których się odnosi.
Liczę na pomoc Mirki, bo to pierwszy raz jak wynajmuje i pierwszy raz jak rozwiązuje i nie mam pojęcia co mam robić :(
#prawo #mieszkanie #krakow
źródło: umowa
PobierzPo ludzku - rozumiem, sam szczerze nie znoszę januszy wynajmu, z niejednym musiałem się sam użerać swego czasu. Będąc na jego miejscu, zwłaszcza w obecnych realiach rynkowych, tj. rynku wynajmującego, poszedłbym Wam na rękę i rozwiązał umowę za porozumieniem strony (tym bardziej jeśli wcześniej takie były ustalenie "na gębę"). Niemniej w tej sytuacji jest on "w prawie".
Jeszcze a propos kranu,