Wpis z mikrobloga

Ostatnio pod jednym postem sponsorowanym na FB rozpętała się burza, choć nie do końca było to oburzenie a bardziej wyśmianie. Kongres Impact'23 który ma się odbyć w Poznaniu 10 i 11 maja będzie dotyczył ekologii, biznesu, cyberbezpieczeństwa, technologii żywienia, sztuki i innych rzeczy (patrz grafika). Reklamują go wystąpieniem Natalie Portman, jakby to ona była najznamienitszą osobistością i mówczynią na tym wydarzeniu, choć przez te dwa dni ma być ponad 500 prelegentów (speakerów). Z jednej strony są wśród nich profesorowie, ale z drugiej są też celebrytki pokroju Omeny z TVN-u. Trochę żenada że idą w ilość a nie jakość. Przypuszczam że wystąpienia będą miały różny czas trwania i specjaliści czy dyrektorzy dużych firm będą jednak dłużej przemawiać. Ale sam fakt że reklamują kongres twarzą Natalie Portman jest trochę śmieszny, gdy zaraz obok tego widać że najtańszy bilet był po 2900zł. Był, bo teraz można zaznaczyć tylko ten za 4900zł, a najdroższe są nawet za 7900zł. Tutaj strona wydarzenia z cennikiem.

Trochę nietrafiony marketing biorąc pod uwagę, że w poprzednich latach występowała miedzy innymi Hillary Clinton i Yuval Harari. Nie wiem w zasadzie do kogo ma być w takim razie to kierowane, skoro cena jest zaporowa, a reklamują to aktorką i napchali tam celebrytów. Jednak oprócz tego, sama treść konwentu też mnie martwi. Praktycznie nigdzie się nie zagłębiają o czym to w zasadzie będzie. Niby popularne obecnie tematy i korporacyjna papka, gdzie prezesi będą się masturbować pod słowo "innowacje" byleby ich akcje na giełdzie wzrosły. Jednak jeśli za słowem innowacje kryje się idea miast 15 minutowych, zakaz rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 roku, ograniczanie spożycia mięsa i nabiału, nadmierne opodatkowanie klasy średniej, wprowadzenie CBDC przy jednoczesnym wycofaniu gotówki, czy ograniczanie lotów pasażerskich (przy jednoczesnym zwiększeniu lotów prywatnymi samolotami), to takie innowacje są za przeproszeniem o kant dupy potłuc. To jak wylanie dziecka z kąpielą - ratowanie planety poprzez zepchnięcie większości populacji Europy w stan ubóstwa, podczas gdy reszta świata będzie się rozwijać. I zanim ktoś się odezwie że 80% świata tak żyje poza Europą, to pragnę dodać że poziom ubóstwa jest relatywny w każdym kraju. I że powinniśmy raczej piąć się ku górze jako społeczeństwo zamiast kogokolwiek spychać. Gdyby choć 1% tych miliarderów wspierał finansowo badania nad nowymi źródłami energii, to może już mielibyśmy zeroemisyjne źródła. Teraz zmierza to bardziej w kierunku wywłaszczenia kapitału i powrotu do społeczeństwa kastowego, zamiast do tej mitycznej "zielonej transformacji".
#konwent #ekonomia #biznes #ekologia #nwo #c40
Borealny - Ostatnio pod jednym postem sponsorowanym na FB rozpętała się burza, choć n...

źródło: Impact23_Agenda-2048x894

Pobierz
  • Odpowiedz