[Van-der-Ledre]

Ehh koledzy, zarzekam się, gdybym miał swoje 12mln, to zakupiłbym wyspę na ciepłych wodach oceanicznych. Wybudowałbym tam luksusową willę, taką samowystarczalną, z wszelkimi możliwymi udogodnieniami. I wszystkich dobrych koliegów z tagu, którzy cierpią w p0lskim piekle, kołchozach tam sprowadził. Zapewniłbym stałe dostawy do wyspy potrzebnych produktów/usług. Jakby brakowało, to mama by dołożyła ze swoich kolejne kilka/naście/dziesiąt mln i powstałby przegrywowy raj. Ewenement na skalę globalną, mekka dla wszystkich przegrywów. Ale to my bylibyśmy vipami we własnym świecie i rozdawali karty. Ahh....
#przegryw

[Felixu]

@Van-der-Ledre: B-byłoby tam s-spaghetti?

[Van-der-Ledre]

@Felixu: Tak.

[TomekNAUK]

@Van-der-Ledre: minusem brak mozliwosci chodzenia na grzyby i spierdotripy

[m.....e]

@Van-der-Ledre: najwazniejsze zeby internet byl , jakis stary kakuter co by gotika uciagnal troche olkoholu i raj dla huopa by byl se

[smutnylizak]

@Van-der-Ledre: raj chłopski se

[nanotecz]

@Van-der-Ledre: Jako że byłem na Malediwach, Seszelach i na Mauritiusie mogę z całą odpowiedzialnością napisać, że to piękny pomysł. Ja kocham te klimaty. Pytanie, czy gdybyśmy założyli zrzutkę na wyspę dla przegrywów to udałoby się zebrać więcej niż 1000 zł? Czy może temat stałby się wiralowy i do tych kilku milionów byśmy dobili? Jakby co, wnoszę swojego komunikacyjno-marketingowego skilla do projektu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Hellicon]

@Van-der-Ledre: Jakbym miał jakieś wielkie pieniądze to rzuciłbym to wszystko i kupił wielki oceaniczny jacht. Zwiedzałbym świat pływając głównie po ciepłych morzach. S-----------m od tego świata prawie jak Nemo. Na lądzie bywałbym tylko na chwilkę czysto turystycznie. Wyobraźcie sobie ten spokój na duszy, że zawsze możecie zawinąć się i pokazać wszystkim faka.
Czasem zawijałbym do Gdańska i zabierałbym paru tagowiczów na rejs, 25 singeltona i julki ( ͡º ͜